
Członkowie i sympatycy SLD spotkali się przed południem na pl. Jagiellońskim. - Czy możemy dziś celebrować 1 Maja, czy powinniśmy jednak głośno pytać, czy współczesna Polska jest państwem sprawiedliwości. O sprawiedliwości społecznej możemy mówić, kiedy przeważająca większość obywateli czuje się bezpieczna - zastanawiał się głośno przewodniczący Sojuszu Marcin Dąbrowski. Podkreślał, że bezpieczeństwo to przede wszystkim poczucie związane ze stabilizacją zawodową, spokojną przyszłością i godną emeryturą, dlatego państwo powinno zaangażować się najważniejsze sprawy gospodarcze. - Nie możemy pozostawiać najsłabszych i najbiedniejszych bez opieki, rzucając ich na pożarcie wolnorynkowemu prawu dżungli. To powoduje tylko frustracje i coraz większe rozwarstwienie społeczne. Brak pracy i godnej płacy, a co za tym idzie bieda, sprzyjają patologii. Rozwarstwione społeczeństwo staje się barierą do rozwoju - przekonywał szef radomskiego SLD.
Następnie uczestnicy manifestacji, w tym członkowie grupy rowerowej Radomskie Składaki, przeszli ul. Żeromskiego pod gmach Corazziego.
k.woj.
Fot. Marian Strudziński