100-tysięczny pasażer na lotnisku w Radomiu. PPL szuka dla portu tanich przewoźników i chce lotów nocnych

4 października 2024

100-tysięcznego pasażera odprawiło od początku roku radomskie lotnisko. We wrześniu z portu lotniczego skorzystało blisko 13 tys. osób. – Pomimo nieznacznego spadku w liczbie podróżnych w porównaniu z ubiegłym rokiem, PPL nadal dostrzegają potencjał rozwoju tego lotniska – powiewa urzędowym optymizmem z komunikatu prasowego. Jak się ma ona do rzeczywistości?

 

fot. Grzegorz Tuszyński/Lotnisko Warszawa-Radom

 

We wrześniu lotnisko w Radomiu obsłużyło dokładnie 12 713 pasażerów. W sezonie urlopowym, czyli od początku czerwca do końca września, radomski port lotniczy odprawił blisko 71 tys. osób, czyli 6 proc. mniej niż w tym samym okresie rok temu, kiedy z usług lotniska skorzystało 75,5 tys. podróżnych. W środę, 2 października, lotnisko odprawiło 100-tysięcznego pasażera w tym roku.

Urzędowy optymizm

- Pomimo nieznacznego spadku w liczbie podróżnych w porównaniu z ubiegłym rokiem, Polskie Porty Lotnicze nadal dostrzegają potencjał rozwoju tego lotniska i konsekwentnie podejmują działania mające na celu dalsze zwiększanie jego atrakcyjności oraz dostępności dla pasażerów – zapewnia Anna Dermont, rzeczniczka PPL, zarządzającego portem.

W okresie wakacyjnym z Radomia pasażerowie mogli podróżować na sześciu trasach - regularnych i czarterowych – do Rzymu, Tirany, Prewezy, Antalyi, Larnaki i Podgoricy. Obecny rozkład lotów obowiązywać będzie do końca października. W ciągu tego miesiąca realizowane będą już ostatnie w tym sezonie rejsy czarterowe w rejon Bałkanów i Turcji. Dokładną siatkę połączeń na zimę poznamy wraz ze zmianą czasu, pod koniec października.

Nie będzie wyniku

– Lotnisko w Radomiu nie osiągnie zakładanych przez poprzednią ekipę wyników rzędu miliona pasażerów rocznie. Obsłużenie pół miliona podróżnych jest jednak możliwe w ciągu kilku lat – powiedział podczas Kongresu Rynku Lotniczego Marcin Danił, członek zarządu Polskich Portów Lotniczych cytowany przez Rynek Lotniczy. Danił podkreślał, że PPL starają się zainteresować przewoźników lataniem z Radomia, zabiegają też o możliwość przyjmowania lotów nocnych.

Rynek Lotniczy pisze, że PPL planują uwzględnienie Radomia w matrycy slotów ruchu lotniczego na Mazowszu.

– W węźle warszawskim Lotnisko Chopina bije rekordy popularności: odprawiamy na nim już 78 tys. pasażerów dziennie, w bieżącym roku planujemy odprawić 21,3 mln. Przepustowość w szczytach wyczerpuje się – przypomina Danił. Matryca ma zachęcać przewoźników do wybierania Radomia oraz Łodzi (PPL nie mają udziałów w Porcie Lotniczym Łódź, zawarły jednak porozumienie o współpracy z jego władzami), gdy na Okęciu nie ma wolnych slotów.

Państwowy zarządca lotnisk, według słów Daniła, „zszedł na ziemię” i nie liczy już w Radomiu na milion lub więcej pasażerów. – Inwestycja nie spina się finansowo – ale traktujemy to jako wyzwanie. W ciągu pięciu lat chcemy dojść do wyniku 400-500 tys. rocznie – deklaruje. 

Jak zachęcić tanie linie?

– Rozmawiamy głównie z liniami niskokosztowymi. Nie chcę twierdzić, że przewoźnicy nie są zainteresowani. Zachęcamy Ryanaira, by spróbował uruchomić połączenia – informuje członek zarządu PPL. Zwraca uwagę, że w przypadku Modlina przed kilkunastu laty udało się przekonać branżę o jego potencjale. PPL dostrzegają rynek zwłaszcza dla przewoźników czarterowych – aby Radom stał się dla nich atrakcyjny, zarządca zamierza rozszerzyć działalność portu o godziny nocne.

Danił zastrzega przy tym, że efekty podejmowanych obecnie działań będą widoczne dopiero w sezonie letnim przyszłego roku. Jak ocenia, obszar oddziaływania radomskiego lotniska (województwo świętokrzyskie, część Warszawy i Polski Północno-Wschodniej) – przy stałych, regularnych połączeniach w kierunkach niesezonowych, „pracowniczych”, takich jak Londyn, Dublin czy Skandynawia – daje szansę na osiągnięcie założonych celów.

Z koli prezes PPL Andrzej Ilków wyjaśnia, że 19 września przekazane zostały przewoźnikom lotniczym parametry koordynacyjne, dzięki którym zaczynają planować swoje zasoby. - Chcemy bardzo mocno uświadomić przewoźników lotniczych, że jest alternatywa w postaci Radomia lub Modlina, kiedy będziemy budować nową infrastrukturę na Mazowszu. To chcemy im pokazać, dzięki narzędziu, które stworzymy do końca roku, a następnie przedstawimy naszemu koordynatorowi rozkładów lotów. W ten sposób będzie mógł pokazywać przewoźnikom lotniczym jakie są możliwości Mazowsza do czasów rozbudowy – mówił portalowi Rynek Lotniczy szef PPL.

kat, bdb

 

 

 

Tags