22-latek, który napadał na starszych ludzi, siedzi w areszcie
Do zdarzenia doszło w zeszłym tygodniu na ul. 11-go Listopada. - Do
mieszkania 76-letniej kobiety wszedł mężczyzna. Starsza pani otworzyła
mu drzwi, ponieważ podał się za jej syna. Sprawca doprowadził ją do
stanu bezbronności, przewrócił i ukradł z szuflady regału pieniądze.
Kobieta nie zgłosiła tego przestępstwa od razu. Posprzątała w domu i
dopiero, gdy przyszła do niej córka opowiedziała o wszystkim i to ona
powiadomiła policję - mówi Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
Do
podobnego zdarzenia doszło tego samego dnia na tej samej ulicy w klatce
schodowej jednego z bloków. - 58-latka zaczepił mężczyzna, który
używając przemocy doprowadził go do stanu bezbronności i zabrał
pieniądze - dodaje Leszczyńska.
Policjanci ustalili, że sprawcą
tych przestępstw jest ta sama osoba. Już następnego dnia zatrzymali
22-letniego mężczyznę, który mieszka w tej samej okolicy co
pokrzywdzeni. Trafił do policyjnego aresztu, a następnie został
doprowadzony do prokuratury. Przedstawiono mu zarzuty rozboju w
warunkach recydywy, ponieważ był już karany za takie przestępstwo. W
środę sąd zadecydował o zastosowaniu wobec niego tymczasowego
aresztowania. Najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
(kat)