Wspólnota nie zapisuje się do PiS-u
Stowarzyszenie jest żywe - zapewnił jego szef Krzysztof Sońta. Wprawdzie - jak zaznaczył, "być może ostatnio nie było o nim głośno", ale działa, regularnie spotyka się ze swoimi sympatykami. Teraz uznało, że powinno jeszcze bardziej się uaktywnić, ze "względu na sytuację na świecie, w kraju i w Radomiu". - To także odpowiedź na prośby mieszkańców - zapewnia Sońta.
Członkowie Wspólnoty zaprezentowali swoje stanowisko w sprawie "odmowy przyznania TV Trwam miejsca na platformie cyfrowej" (negatywne) a w sprawie zmian dotyczących reformy emerytalnej napisali do premiera Tuska. Chcą wyrównania wieku emerytalnego dla wszystkich grup zawodowych i zlikwidowania przywilejów dla poszczególnych grup. " Nie może być tak, że kobiety będą pracować do 67 roku życia a tymczasem młodzi, zdrowi mężczyźni w wieku niespełna 40 lat już są na emeryturze" - przekonują. Domagają się również szczelności systemu emerytalnego i podatkowego, zlikwidowania tzw. umów śmieciowych i wynagrodzeń kominowych.
Z prezydentem Andrzejem Kosztowniakiem (który jest jednym ze współzałożycieli Wspólnoty) stowarzyszenie chce rozmawiać o przeniesieniu do Radomia, albo "poszerzenia o nasze miasto", szkółki piłkarskiej dla dzieci i młodzieży FC Barcelona Esola Varsovia. - Ostatnio samorząd stolicy wypowiedział współpracę tej szkole. Żąda za korzystanie z obiektów sportowych 500 zł za godzinę, rodzice dzieci płacą za zajęcia 290 zł. My chcielibyśmy namówić prezydenta, by udostępnił szkole boiska za darmo, a wtedy i ta odpłatność mogłaby być niższa - mówi Krzysztof Sońta, podkreślając, że to dla miasta "ogromny impuls promocyjny". Nie przekonywały go argumenty dziennikarzy, którzy przypomnieli, że miasto już starało się pozyskać Hiszpanów do współpracy, jednak ci nie byli zainteresowani. - Teraz sytuacja się zmieniła. Warszawa traktuje szkółkę typowo komercyjnie - wyjaśniał szef Wspólnoty Samorządowej.
Wspólnota Samorządowa ma w Radzie Miejskiej jednego radnego (Mirosław Rejczak), należy do niej także wiceprezydent Ryszard Fałek. - Mamy w radzie koalicję z PiS-em. Uważamy, że jest ona pożyteczna. Szanujemy się, wiele spraw programowych udało nam się załatwić - twierdzą członkowie Wspólnoty. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, że po odejściu z PiS posłanki Marzeny Wróbel (wg nich jej osoba stanowiła przeszkodę), zapiszą się do partii do tej pory tego nie uczynili. - Nadal rozważam taki krok - zdradził Sońta, ale Ryszard Fałek przyznał, że o tym nie myślał. Rejczak jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości od 10 lat.
Konferencja odbyła się w godzinach pracy - zarówno Sońty, jak i Fałka. - Jesteśmy przygotowani na pytania, dlaczego? - zapewniali organizatorzy, podkreślając, że zarówno Sońta jako doradca prezydenta d.s osób wykluczonych, jak i zastępca szefa magistratu, mają nienormowany czas pracy i poświęcają na swoje służbowe obowiązki znacznie więcej niż 8 godzin dziennie.
Bożena Dobrzyńska