Co się działo w noc sylwestrową? Oskarżeni siedzą, prokuratura prowadzi śledztwo

2 marca 2012
Sąd Rejonowy w Radomiu aresztował dziś dwie osoby, a trzecią oddał pod dozór policji, które w noc sylwestrową pobiły dwóch mężczyzn. Jeden z nich, 17-letni Jakub W., znalazł się na torach i potrącony przez pociąg stracił rękę.



  - Do zdarzenia doszło w nocy z 31 grudnia na 1 stycznia. Dwóch młodych mężczyzn w wieku 16 i 20 lat zostało zaczepionych na ulicy Słowackiego przez grupę kilku osób. Doszło między nimi do szarpaniny. Jednemu z mężczyzn zabrano telefon komórkowy. Po zdarzeniu sprawcy oddalili się w nieznanym kierunku. W chwili bójki pokrzywdzeni byli pod wpływem alkoholu - przypomina Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu. Jak dodaje, sprawców udalo się ustalić dopiero teraz; policja zatrzymała cztery osoby: trzech mężczyzn w wieku 27, 29 i 36 lat oraz 21-letnią kobietę.

Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz precyzuje zarzuty pod adresem napastników: - Działając wspólnie  i w porozumieniu oraz z innymi, nieustalonymi osobami, bili Jakuba W. i jego kolegę Bernarda L. rękami po twarzy i całym ciele, a także kopali, w wyniku czego zostali oni narażeni na bezpośrednie niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Napastnicy zabrali także pokrzywdzonym m.in. telefon komórkowy, okulary warte 300 zl i butelkę wódki.
 
Po przesłuchaniu Sylwestra K., Bartosza B. i Anny B. prokurator zastosował wobec tej ostatniej dozór policji natomiast wobec mężczyzn. wystąpił też do sądu o tymczasowe aresztowanie ich na okres trzech miesięcy. Dzisiaj Sąd Rejonowy w Radomiu rozpoznał wniosek i aresztował Sylwestra K. i Bartosza B. na okres 3 miesięcy.

- Śledztwo trwa nadal, będzie wyjaśniane m.in. to czy pobicie Jakuba W. przez podejrzanych miało związek z utratą ręki po przejechaniu go na torach kolejowych przez pociąg - zaznacza M. Chrabąszcz.

(bdb)