Dobrze czynią na wielu polach
Wręczenie certyfikatów i nagród uczestnikom i laureatom konkursu odbyło się dziś w Sali Koncertowej im. Marii Fołtyn w Zespole Szkół Muzycznych. Wszystkim gratulowali: prezydent Andrzej Kosztowniak i wiceprezydent Anna Kwiecień (miasto jest organizatorem rywalizacji) i sprawujący honorowy patronat nad projektem biskup Henryk Tomasik. Uniwersytet Trzeciego Wieku dostał laptop, wyróżnione Stowarzyszenie Przyjaciół Zwierząt 4 Łapy - aparat fotograficzny. Dobroczyńcę roku uhonorowano okolicznościową statuetką.
W ciągu siedmiu lat istnienia przez Uniwersytet przewinęło się około pół tysiąca osób. - Na początku naszym marzeniem było, by skupić około pięćdziesięciu. Niektórzy są z nami od samego początku - mówi prezes stowarzyszenia Anna Kurzela. Jak podkreśla, to duże zainteresowanie działalnością wynika być może z różnorodności proponowanych słuchaczom tematów, a być może z tego, że stowarzyszenie odpowiada na ich potrzeby. - A poznajemy je z ankiet, które wypełniają co roku - dodaje prezes Kurzela. Uważa, że są to prośby o realizację marzeń, o "dokopanie się do wiedzy, której nie mieli wcześniej czasu i okazji zdobyć i zaspokoić swojej ciekawości". - Na emeryturach mamy więcej czasu i możemy na przykład zainteresować się kulturoznawstwem, a nie choćby ekonomią, bo kiedyś rodzina wymogła na nas byśmy ukończyli tę ekonomię, prawo albo medycynę - tłumaczy Anna Kurzela.
"Studenci" Uniwersytetu Trzeciego Wieku poza uczestnictwem w wykładach (do tych bardziej oryginalnych należały prelekcje na temat Witolda Gombrowicza, cyklicznie też pojawia się temat pieniędzy i związanych z tym problemów zawierania umów z bankami, oszczędności itp.) chodzą także razem do teatru, kina, na koncert. - Bo rzadko kto lubi samotność i ważne jest poczucie przynależności do grupy - twierdzi nasza rozmówczyni dodając, że niektórzy ze słuchaczy od lat nie byli w kinie.
Dorota Izbicka, wolontariuszka Fundacji Polskich Kawalerów Maltańskich, organizuje od 2010 r. zbiórkę plastikowych nakrętek od butelek, które następnie odsprzedawane są firmom recyklingowym. Dzięki uzyskanym w ten sposób pieniądzom radomscy Kawalerzy Maltańscy pomagają chorym dzieciom.- W tej chwili w tej akcji uczestniczy już ponad sto instytucji: szkoły, przedszkola, firmy i całe rzeszy ludzi. Od początku akcji udało nam się zgromadzić ponad 30 ton nakrętek - poskreśla Dorota Izbicka. W ub. roku fundacja opłaciła Małgosi spod Radomia turnus rehabilitacyjny oraz wsparła koszty leczenia, w tym roku na podobną pomoc czekają Hania, Jaś i Kamil. - Pod koniec roku szkolnego będziemy wiedzieć na co nas będzie stać - mówi laureatka konkursu Dobroczyńca Roku 2011.
Radomianie wybierali także laureata konkursu Dobre Praktyki drogą internetową. 80 tys. głosów otrzymała Caritas.
Bożena Dobrzyńska