Ale finał!

9 czerwca 2013
Ostatni w tym sezonie koncert Radomskiej Orkiestry Kameralnej organizatorzy zapowiadali jako szczególny. I melomani nie zawiedli się - takie właśnie było sobotnie spotkanie z Kają i Justyną Danczowskimi.


 

Kaja i Justyna Danczowskie zachwyciły radomską publicznośćZnakomita, uznawana za najlepszą (a do szkoły muzycznej dostała się warunkowo!) polską skrzypaczkę, Kaja Danczowska i jej córka Justyna - pianistka - zagrały wraz z Radomska Orkiestrą Kameralną pod dyrekcja Macieja Żółtowskiego.   

Najpierw usłyszeliśmy w roli solistki tylko Kaję Danczowską w brawurowo wykonanym koncercie skrzypcowym D-dur op. 3 nr 9 Anatonio Vivaldiego, a potem już obie artystki w koncercie na skrzypce i fortepian F-dur. Potwierdziły opinie, że doskonale się muzycznie rozumieją i uzupełniają.   

Ale i sama ROK dała na koniec sezonu niezwykły popis swoich umiejętności. Zagrała Koncert polski Georga Philipa Telemanna i Kwartet smyczkowy g-moll, op. 27 nr (wersję na orkiestrę smyczkową) Edwarda Griega. I choć po wykonaniu czteroczęściowego utworu zespół i dyrygent mogli poczuć zmęczenie, artyści nie pożegnali się z publicznością bez bisu. ROK ponownie zagrała czwarta część koncertu Griega, a w podziękowaniu otrzymała owacje na stojąco.

 

(k.woj)