Radom w (nie)bezpiecznym raporcie
53 respondentów (26 proc.) nie czuje się bezpiecznie w Radomiu. 66
osób (33 proc.) nie umie określić, czy w mieście jest bezpiecznie czy
nie. - Jest to wynik dość znaczący. Dane te są niepokojące i wymagają
głębszej analizy. Wyraźnie widoczny jest tu brak poczucia rozumianego
szeroko bezpieczeństwa - uważają dr Agnieszka Zaborowska i mgr Tomasz
Pysiak, eksperci ds. badań naukowych w WSNiT.
Naukowcy
zapytali respondentów, którzy zadeklarowali, iż nie wychodzą wieczorem z
domu, „czy czuliby się bezpiecznie, jeżeli spacerowaliby po zmroku”. Z
68 ankietowanych jedynie 12 osób, odpowiedziało, że tak , 40 proc., że
nie. - Wyraźnie sugeruje to, potwierdzając wnioski z pytania
wcześniejszego, brak poczucia bezpieczeństwa - dodają autorzy raportu.
A policja?
Ocena działalności radomskiej policji nie jest najlepsza. Jedynie 29
proc. respondentów ocenia ją jako skuteczną, bardzo skuteczną (7 proc.
badanych).
Tylko 15 proc. respondentów źle ocenia skuteczność policji. Za nieskuteczną, uznaje ją 14 proc. i bardzo nieskuteczną - 1 proc. (1 respondent). 37 osób nie umie ocenić skuteczności policji (18 proc.), podobnej odpowiedzi „trudno powiedzieć” udzieliło 76 osób (37 proc.). - Wynika z tego, że radomska policja powinna poprawić skuteczność, bądź popracować nad przekazem medialnym i społecznym - uważają naukowcy.
Z pomocy policji nie korzystało 65 respondentów (32 proc.), korzystało 102 (51 proc.). - Należy zauważyć, że 83 proc. nie korzystało, bądź korzystało sporadycznie z pomocy policji - zaznaczają badacze. Bardzo dobrze (21 osób, 10 proc.) i dobrze (74 respondentów, 37 proc.) ocenia policjantów pełniących służbę na ich osiedlu. - To materiał dla socjologów. My też będziemy wyciągać wnioski, będziemy prowadzić kolejne badania. To jest też wskazówka, gdzie i na jakich polach wypracować rozwiązania zwiększające bezpieczeństwo mieszkańców, np. poprzez rozbudowę monitoringu miejskiego i w spółdzielniach mieszkaniowych - mówi komendant policji w Radomiu Karol Szwalbe. Uważa, że pełniejszy obraz bezpieczeństwa mogą dać tylko badania na większej liczbie radomian.
Gdzie jest bezpiecznie?
44 proc. badanych czuje się bezpiecznie i bardzo bezpiecznie w miejscach spotkań (na deptakach, parkach). Jednocześnie "za niebezpieczne" miejsca spotkań mieszkańców uważa (35 osób, czyli 17 proc.) także parki i deptaki. Respondenci najbardziej obawiają się napadów i rozbojów, na drugim miejscu - kradzieży. Kolejne problemy to: brawurowo jeżdżący kierowcy, agresja ze strony osób pijanych bądź narkomanów i grup młodzieży, hałaśliwi i niekulturalni sąsiedzi.
Według większości respondentów organizacja debat dotyczących bezpieczeństwa jest bardzo potrzebna. Radomianie chcą rozmawiać zarówno o ogólnym bezpieczeństwie, jak i dostępności dzielnicowych oraz częstości i liczebności patroli policyjnych.
Badania uczelnia przeprowadziła na grupie 202 respondentów w wieku od 15 do 60 lat i starszych. 34 proc. badanych legitymuje się wykształceniem średnim i pomaturalnym. Wyższe, w tym licencjackie, posiada 61 respondentów (30 proc., zasadnicze zawodowe ma 39 badanych (19 proc.), a podstawowe 26 (13 proc.).
(raa, kat)