Pobili i wywieźli do lasu
- Pod koniec lipca na terenie gminy Zakrzew
39-letni mężczyzna wracał do domu autobusem i wysiadł na przystanku w
Marianowicach. W zaparkowanym w okolicy bmw siedzieli mężczyźni - jak się okazało -
czekający na 39-latka. Używając gazu, obezwładnili mężczyznę, pobili go i
w bagażniku wywieźli do lasu w Gulinku. Tam ponownie go pobili i
zabrali pieniądze, telefon komórkowy, papierosy i tytoń (bez akcyzy), po
czym odjechali - relacjonuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.
Funkcjonariusze
z wydziału kryminalnego KMP wnikliwie sprawdzali każdy ślad i sygnał
dotyczący sprawców. - Działania operacyjne zaowocowały ustaleniem
personaliów i zatrzymaniem dwóch mężczyzn, którzy ukrywali się przed
policją. Jeden z nich został zatrzymany pod koniec sierpnia, natomiast
drugi w miniony poniedziałek. To mężczyźni w wieku 27 i 28 lat, których
osadzono w policyjnym areszcie. Policjanci doprowadzili ich do
prokuratury, gdzie usłyszeli zarzut rozboju, pobicia i uprowadzenia.
Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące obaj spędzą w areszcie - dodaje
Leszczyńska.
Policjanci poszukują trzeciego ze sprawców.
(kat)