Bili się i rozrabiali nocą
W sobotę o godz. 20.55 dyżurny SM otrzymał zgłoszenie, że na ul.
Rapackiego czterej mężczyźni spożywają alkoholi i głośno się zachowują. -
Na miejsce wysłano funkcjonariuszy sekcji patrolowo-interwencyjnej.
Podczas legitymowania jeden z mężczyzn zachowywał się nerwowo
spoglądając cały czas na stojącą przy nim torbę, co wzbudziło
podejrzenie funkcjonariuszy. Jak się okazało, była tam broń gazowa, na
którą mężczyzna nie posiadał wymaganego zezwolenia. Tłumaczył się że
znalazł broń w lesie. Mężczyznę przewieziono do komisariatu policji -
informuje Piotr Stępień, rzecznik SM w Radomiu.
W nocy z
niedzieli na poniedziałek, o godz. 0.45 dyżurny Straży Miejskiej
otrzymał zgłoszenie, że na ul. Żeromskiego, w pobliżu parku Kościuszki,
doszło do bójki pomiędzy kilkoma mężczyznami. - Jeden z uczestników oświadczył przybyłym na miejsce strażnikom, że został uderzony
butelką w głowę, co spowodowało rozległe rany. Na miejsce wezwano
pogotowie ratunkowe, które zabrało mężczyznę do szpitala, pozostałych
uczestników bójki ujęto oraz przewieziono do komisariatu policji -
relacjonuje rzecznik SM.
Z kolei dziś w nocy o godz. 1.30 dyżurny
Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie od operatora monitoringu
miejskiego, że na ul. Struga przy sklepie ,,Witamina” trzech mężczyzn
wybiło szybę w wiacie przystanku MPK. - Operator monitoringu opisał
wygląd mężczyzn oraz kierunek, w którym się udali. Dzięki tym wskazówkom
funkcjonariusze szybko "namierzyli" sprawców zdarzenia. Mężczyźni byli
pod wpływem alkoholu - mówi Piotr Stępień.
(kat)