Po spotkaniu u marszałka: większość radomskich wniosków miała charakter lokalny (aktualizacja)

14 listopada 2013
Radom jeszcze raz przygotuje tzw. fiszki projektowe do kontraktu terytorialnego, które zostaną złożone do Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego w Warszawie - taki jest efekt spotkania marszałka Struzuka z prezydentem Kosztowniakiem.

 

Delgacji radomskiej przewodniczył prezydent Andrzej KosztowniakW czwartek w urzędzie marszałkowskim marszałek Adam Struzik zorganizował spotkanie z udziałem władz Radomia. - Miało ono na celu wyjaśnienie władzom Radomia, jakie są zasady konstruowania kontraktu terytorialnego oraz jak tworzone są ramy wsparcia w kolejnej perspektywie unijnej. Do udziału w spotkaniu marszałek zaprosił także radnych województwa, przedstawicieli Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego oraz Mazowieckiej Jednostki Wdrażania Programów Unijnych - informuje rzeczniczka marszałka Marta Milewska.

Podczas spotkania omówiono projekty zgłoszone przez władze Radomia i innych wnioskodawców. Ustalono, że wnioskodawcy ponownie przygotują fiszki projektowe, które zostaną złożone do Mazowieckiego Biura Planowania Regionalnego w Warszawie.

 

– Każdy samorządowiec, składając wnioski, powinien pamiętać o tym, że proponowane projekty muszą spełniać określone wymogi. W przypadku środków unijnych – są one ściśle sprecyzowane, i to nie przez władze regionu, a przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego i UE. Tymczasem większość zgłoszonych przez Radom inwestycji miało lokalne oddziaływanie. Mimo najszczerszych chęci i dobrej woli ze strony władz regionu, nie mogły one trafić na listę kontraktu – przekonywał wicemarszałek Leszek Ruszczyk.

 

– Są to jednak gotowe propozycje do procedury konkursowej. I liczę na to, że Radom projekty te dopracuje, przygotuje solidną dokumentację i złoży w ramach konkursów Regionalnego Programu Operacyjnego 2014 - 20. Wszystko zależało i nadal zależeć będzie od jakości składanych projektów. Jestem pewien, że również Radom stanie na wysokości zadania i pozyska z UE szereg środków na swój rozwój. W czym będę go wspierać – podkreślał marszałek Adam Struzik.

Kontrakt terytorialny jest jednym z najważniejszych elementów w kolejnej perspektywy unijnej na lata 20014 - 20. Zawierany pomiędzy rządem a samorządami poszczególnych województw, zawiera wykaz najważniejszych i często największych inwestycji w regionie. - Inwestycje te mają zaspakajać potrzeby danego województwa i jego mieszkańców. Ważne jednak, aby odpowiadały one zarówno priorytetom regionalnym, krajowym, jak i unijnym - wyjaśnia Marta Milewska.

 

2Inwestycje, które miałyby się znaleźć w kontrakcie terytorialnym, wskazywane były przez samorządy i ich jednostki organizacyjne (łącznie ponad 1600 uwag i wniosków), organizacje pozarządowe i izby gospodarcze (ponad 200 postulatów), instytucje publiczne związane z kulturą, opieką zdrowotną i ochroną przyrody (ponad 160), osoby fizyczne (ponad 100), osoby publiczne m.in. radni, posłowie (56), przedsiębiorstwa (39), uczelnie wyższe i instytuty naukowo-badawcze (9).
 

W wyniku konsultacji społecznych, spotkań, po przeanalizowaniu przysłanych w różnej formie wniosków i postulatów władze Mazowsza oceniły wszystkie propozycje. Najważniejsze kryteria to: czy zasięg inwestycji i znaczenie mają charakter regionalny, czy subregionalny; czy inwestycje są zgodne z kierunkami działań wskazanymi w Strategii rozwoju województwa i z wytycznymi zawartymi w rozporządzeniach Unii Europejskiej na lata 2014 - 2020. Poza tym istotne było, czy zgłaszany projekt był już kompletny – pełny opis przedsięwzięcia, wskazane jednostka odpowiedzialna za jego realizację oraz oszacowana wartość.

– Kontrakt terytorialny nie jest listą inwestycji, które zostaną zrealizowane na Mazowszu, a zbiorem propozycji samorządów i innych wnioskodawców z poszczególnych subregionów. Dopiero po negocjacjach ze stroną rządową otrzymamy odpowiedź – ile i które inwestycje, będą mogły liczyć na wsparcie unijne. Trzeba też brać pod uwagę to, że lepiej mieć kilka, ale mocnych, dobrze rokujących projektów, niż ogromną liczbę, z której duża część nie spełnia wymogów unijnych – podsumował marszałek Adam Struzik.


Proponowane inwestycje muszą być zgodne z priorytetami wojewódzkimi, krajowymi i unijnymi. Nie mogą to też być projekty kubaturowe, bo obecna polityka Unii Europejskiej jest taka, że nie będzie wsparcia na nowe, często olbrzymie obiekty, które mogą stanowić zbyt duże obciążenie finansowe w późniejszych latach.

 

(kat)

 

W tym tygodniu, jeszcze przed wczorajszym spotkaniem, zarząd województwa wpisał do kontraktu terytorialnego warte 115 mln zł projekty zgłoszone przez Instytut Technologii Eksploatacji oraz wzbudzające duże zainteresowanie opinii publicznej propozycje Radomskiego Towarzystwa Naukowego (Radomski Biegun Innowacji – miejski transport szynowy, centrum nauki "Sołtyk" i regionalny węzeł transportu publicznego). Zarząd Mazowsza uważa, że wszystkie te projekty dałyby duży impuls do rozwoju Radomia.

 

Pełna lista radomskich wniosków tutaj