Radom chce więcej unijnych pieniędzy

3 grudnia 2013
10 tys. podpisów zebrało radomskie Prawo i Sprawiedliwość pod petycją w sprawie równego traktowania Radomia i regionu przy podziale pieniędzy z UE. Teraz pismo trafi do Komisji Europejskiej w Brukseli.


 

Petycja jest gotowa do wysłaniaAutorzy petycji piszą m.in., że w latach 2007 – 2013 do stolicy trafiło - poprzez samorząd Mazowsza - ponad 982 mln zł, subregionu warszawskiego – 831, ciechanowsko-płockiego – prawie 588 mln, ostrołęcko-siedleckiego – 690 mln, a do radomskiego tylko 330 mln zł. „Oznacza to, że subregion radomski uzyskał trzy razy mniej środków niż M. St. Warszawa i ponad dwukrotnie mniej niż pozostałe subregiony województwa mazowieckiego. Jedną z konsekwencji takiego podziału środków unijnych jest pogłębienie się wewnątrz regionalnych różnic rozwojowych” – czytamy w petycji.

 

Parlamentarzyści PiS, którzy sygnują dokument, oczekują od Parlamentu Europejskiego zobligowania rządu RP, a także władz woj. mazowieckiego (zarządu i sejmiku), "do ponownego przeanalizowania sytuacji dotyczącej pogłębiających się różnic rozwojowych w regionie i ustanowienia wyraźnych preferencji na rzecz najbardziej zapóźnionych subregionów: radomskiego i ostrołęcko-siedleckiego".
 

  - Petycję poparły osoby pochodzące z różnych środowisk i należące do różnych opcji politycznych, także parlamentarzystów z innych ugrupowań – zapewnia poseł  PiS Marek Suski. Podkreśla, że inicjatorzy wystąpienia do Brukseli nie domagają się uprzywilejowania, choć region radomski – jego zdaniem - „powinien mieć swój program, taki jak ma np. Polska Wschodnia". -  Te podpisy to walka o normalne traktowanie. Inne województwa mają specjalne mechanizmy równomiernego dzielenia funduszy unijnych. My domagamy się, by na Mazowszu odstąpiono od polityki lokomotyw, a realizowano politykę wyrównywania szans – mówi poseł Suski.

 

Politycy PiS uważają, że ta petycja „to milowy krok” w walce o sprawiedliwsze dzielenie pieniędzy unijnych. Dlatego, mimo iż pismo lada dzień trafi do komisji petycji przy KE, nie przestają zbierać podpisów. –  Będziemy to robić jeszcze przez jakiś czas, co najmniej do końca grudnia. Zebrane podpisy doślemy do Brukseli – dodaje senator Wojciech Skurkiewicz, dziękując jednocześnie wszystkim którzy zaangażowali się w akcję.

 

Druki petycji można pobrać w biurze PiS,  Rynek 9.

 

(bdb)