Szpital na Józefowie spółką. – To nie prywatyzacja – zapewniają władze Mazowsza
- W dłuższej perspektywie powinno poprawić się za to zarządzanie
placówką i jej sytuacja finansowa. Jest to także szansa na zwiększenie
liczby hospitalizacji i porad ambulatoryjnych – jak to ma miejsce w
innych przekształconych na Mazowszu szpitalach. To także możliwość
pozbycia się części zadłużenia. Samorząd województwa odciążył szpital,
przejmując ok. 8 mln zł jego zobowiązań - informuje rzeczniczka
marszałka Mazowsza Marta Milewska. Przekonuje, że "pPrzekształcenie to
nie prywatyzacja". - Szpital pomimo zmiany formy prawnej nadal ma
charakter publiczny, gdyż jego jedynym właścicielem jest samorząd
województwa mazowieckiego - wyjaśnia rzeczniczka.
Zdanmiem
wojewodzkich władz wojewódzkich przekształcenie WSS w spółkę było
koniecznością. - Nowe przepisy zapisane w ustawie o działalności
leczniczej nie pozostawiają samorządom wyboru. Jeśli placówka ma ujemny
wynik finansowy, w ciągu trzech miesięcy od zatwierdzenia finansowego
sprawozdania szpitala (za poprzedni rok) samorząd województwa musi
pokryć ujemny wynik finansowy lub go przekształcić. W świetle nowych
przepisów powstająca w wyniku przekształcenia spółka będzie następcą
prawnym SPZOZ-u, przejmując jego prawa i obowiązki - tłumaczy Milewska.
Co zmiana oznacza dla pacjentów, pracowników i szpitala?
Działające
w formie spółek szpitale świadczą usługi zarówno w oparciu o kontrakty z
NFZ, jaki i w ramach usług dodatkowych tzw. komercyjnych. Jednak skala
tej dodatkowej działalności jest bardzo niewielka. - W innych
mazowieckich placówkach to zaledwie kilka procent. Stwarza to możliwość
podreperowania budżetu placówki, pełnego wykorzystania sprzętu i
aparatury oraz ułatwia rozwój szpitala. Przekształcenie w spółkę to
także możliwość konkurowania z placówkami prywatnymi, poszerzania oferty
lekarskiej i pełne wykorzystanie kadry lekarskiej. Dla pacjentów
szpitali oznacza to przede wszystkim szybszy i łatwiejszy dostęp do
specjalistów, a także możliwość skorzystania z dodatkowej oferty
komercyjnej - zapewnia Marta Milewska.
Przekształcenie to przede
wszystkim inne zarządzanie placówką. Zamiast rady społecznej jej
funkcjonowanie kontroluje rada nadzorczej o znacznie większych
kompetencjach i odpowiedzialności. Zwiększa się także odpowiedzialność
osób zarządzających spółką. - Mają one większą swobodę i elastyczność
przy podejmowaniu decyzji. Sama placówka natomiast zwiększa dostępność
do różnych instrumentów finansowych i pozyskiwania środków ze źródeł
zewnętrznych - podkreśla Milewska. Dodaje, że nie tracą też pracownicy
- stają się oni z mocy prawa pracownikami spółki.
(kat)
Parlamentarzyści PiS mają inne zdanie