Nieprzebrane tłumy radomian szły dziś w Orszaku Trzech Króli. Kacper, Melchior i Baltazar wyruszyli z Runku, by całym deptakiem dojść na plac przed gmach Corazziego.
Większość - zarówno starsi, mlodsi, jak i dzieci - przybyłych na uroczystość miała na głowach korony. To symbol tego święta i zarazem nawiązanie do odgrywanych w Europie od lat ulicznych jasełek. W Radomiu taki orszak formowany jest po raz trzeci. Szli w nim także ułani na koniach, przebrani w historyczne stroje Rycerze Kolumba, politycy i samorządowcy. Wszyscy śpiewali kolędy.
W pięciu miejscach orszak zatrzymywał się, by obejrzeć miniscenki odrywane głównie przez młodzież szkolną. Prezentacje nawiazywały do walki Dobra ze Złem (aniołów i diabłów), pokazywały dwór króla Heroda, Świętą Rodzinę w stajence.
Jedną z ciekawszych - pełną humoru i nawiązań do współczesności historyjkę - odegrali na scenie ustawionej pod I LO uczniowie Liceum Katolickiego.
(k.woj.)
Więcej zdjęć w Galerii
