
- Wiadomo z góry, że ciężar opieki nad pacjentami spadnie prawdopodobnie na Radomski Szpital Specjalistyczny - uważa posłanka. Dlatego wystosowała pisma do ministra zdrowia, do wojewody mazowieckiego, do marszałka Mazowsza, a także do prezesa NFZ
- We wstępie informuję o dramatycznej sytuacji, bo jest zapowiedź, że od 1 kwietnia te dwa oddziały przestaną funkcjonować. Wszystkim tym podmiotom zadaję szereg pytań, ale jedno jest zasadnicze: w jaki sposób będzie zapewnione bezpieczeństwo zdrowotne mieszkańców Radomia, jeśli faktycznie przestaną one istnieć?” Chce też wiedzieć, co naprawdę dzieje się w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym na Józefowie, skoro dochodzi tam do tak drastycznych sytuacji?” – podkreśla Marzena Wróbel. Jest przekonana, że poza mediacją wojewody, która zapowiedział, przydałaby się też kontrola.
Do prezesa NFZ parlamentarzystka kieruje kolejne pytania: „Czy w związku z zaistniałą sytuacją oraz prawdopodobieństwem nadwykonań przez Radomski Szpital Specjalistyczny otrzyma zwrot pieniędzy z NFZ?”. - Szpitale nie mogą odmawiać pomocy pacjentom. Paradoksalnie system jest tak ustawiony, że im ktoś więcej pracuje, tym ma potem większe kłopoty finansowe ,co jest zagrożeniem dla zdrowia mieszkańców - mówi Marzena Wróbel.
Posłanka ma nadzieję, że „jakieś odpowiedzi wstępne otrzyma do czasu sesji nadzwyczajnej planowanej w tej sprawie” (czyli do poniedziałku 16 marca).
W miniony wtorek wojewoda mazowiecki poinformował, że nie wyraża zgody na zamknięcie w MSS interny. Wniosek o zamknięcie oddziału pediatrycznego szpital wycofał.
(raa)