82-latka całą noc spędziła na dworze. Pomogli policjanci

13 maja 2015

Chora na alzheimera 82-latka, po tym jak jej mąż trafił do szpitala wyszła z niego i słuch po niej zaginął. Zmartwiony małżonek zgłosił zaginięcie i krótko po tym policjanci z Pionek odnaleźli staruszkę.

- We wtorek do szpitala w Pionkach trafił starszy mieszkaniec tego miasta. Do godz. 22 była z nim żona, a później wyszła z placówki. Jak się okazało, 82-latka jest chora na alzheimera, miała wrócić do domu, ale tam nie dotarta, a ponadto klucze od mieszkania miał jej mąż. Dziś rano zgłoszono zaginięcie i wtedy natychmiast interweniowali policjanci z Pionek. Funkcjonariusze dokładnie sprawdzili okolice i krótko po zgłoszeniu odnaleźli staruszkę. 82-latka leżała w zaroślach między garażami i jak ustalili, spędziła tam całą noc. Kobieta była wyziębiona, nie miała żadnych widocznych obrażeń, funkcjonariusze wezwali pogotowie i staruszka została przewieziona do szpitala - relacjonuje Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu. (kat)