Stypendia dla zdolnych od kanadyjskiej Polonii
Krzysztof Gajewski, reprezentujący fundację w Polsce przyznaje, że sam
nie wierzył, że pomysł, by wspierać zdolne dzieci i młodzież, będzie się
tak rozwijać. – Nasza działalność rozszerza się także na inne miasta.
Nie mamy więc zamiaru z niej rezygnować. Tym bardziej, że na fundusz
organizacji pieniądze wpłacają nie tylko mieszkający w Kanadzie Polacy,
ale także rdzenni Kanadyjczycy. Mamy też zapisy testamentowe i
darowizny od osób, które w ten sposób chciałyby upamiętnić swoją więź z
ojczyzną – mówi Gajewski.
Kto może starać się o stypendia? – To nie muszą być tylko ci, którzy grają na instrumentach, malują, tańczą. Mogą być to młodzi poeci, osoby z uzdolnieniami językowymi. Są sierotami lub półsierotami, pochodzą z wielodzietnych rodzin – wymienia Krzysztof Gajewski. Stypendium mogą przeznaczyć na zakup instrumentu, laptopy, kursy językowe i warsztaty. – Ale dla nas najważniejsze jest to, że inwestujemy w ludzi. Najlepszym przykładem jest nasza stypendystka Klaudia Kowalik, która śpiewa i ma koncerty nie tylko w Polsce. Bo nasza rolą jest dawanie szansy, by dzieci mogły dorównać innym – tłumaczy Krzysztof Gajewski.
Partnerem Polish Orphans Charity jest miasto, które zajmuje się stroną organizacyjną i techniczną procesu stypendialnego. – Bo organizacja nie ma w Polsce statusu prawnego, dlatego samorząd zajmuje się kwestiami formalnymi i księgowymi. Miasto bierze też na siebie zapłacenie podatku od darowizny, dzięki czemu stypendium ma po przewalutowaniu pełną równowartość tysiąca dolarów kanadyjskich – wyjaśnia Gajewski.
Zainteresowani powinni zgłaszać się do Wydziału Edukacji i Sportu Urzędu Miejskiego do 30 czerwca. - Aplikacja powinna zawierać informację o uzdolnieniach artystycznych, która musi być potwierdzona przez nauczyciela i opiekuna – mówi sekretarz miasta Rafał Czajkowski. Będzie on towarzyszył Krzysztofowi Gajewskiemu podczas pobytu w Toronto, m.in. – jako gość honorowy - na dorocznym balu charytatywnym organizowanym przez kanadyjską Polonię. – Chcemy pokazać, jak pozyskujemy pieniądze. A jednocześnie będzie to okazja do zaprezentowania i promowania Radomia. Niewykluczone, że także początek bliższych kontaktów partnerskich z którymś z kanadyjskich miast – uważa Gajewski.
Do tej pory fundacja przyznała 268 stypendiów, w tym roku będzie kolejnych 60. – 20 tys. dolarów kanadyjskich już wpłynęło na konto miasta – podkreśla Rafał Czajkowski.
Bożena Dobrzyńska