Kamera widzi coraz więcej
- Monitoring miejski utrzymuje standardy działania, które pozytywnie
oceniła Najwyższa Izba Kontroli w lipcu ubiegłego roku, badając jego
funkcjonowanie. Znajduje to odzwierciedlenie w statystykach prowadzonych
przez tę służbę – zapewnia sekretarz miasta Rafał Czajkowski.
W
efekcie obserwacji poczynionych przez pracowników monitoringu
miejskiego, policja i Straż Miejska interweniowały 300 razy więcej niż
przed rokiem: policja podjęła 418 interwencji (wobec 358 w I półroczu
2013), a straż miejska - odpowiednio 1867 wobec 1625 w tym samym okresie
minionego roku. - Z porównania tych liczb wynika niezbicie, że
pracownicy monitoringu coraz lepiej interpretują i oceniają obraz
obserwowany za pośrednictwem kamer, świadczy to o ich dobrym wyszkoleniu
i zdobytym doświadczeniu praktycznym – ocenia Czajkowski.
Jak
sie okazuje, przy rozmieszczaniu kamer warto pytać o zdanie policję,
spółdzielnie mieszkaniowe i samych miesxzkańcw. Np. kamery zainstalowana
dzieki takim sugestiom na Plantach zarejestrowała 124 zdarzenia
wymagające interwencji służb. Dla porównania, największa liczba zgłoszeń
sięga 166 i występuje tradycyjnie w rejonie ulic 25 Czerwca i Struga.
Jednak
sekretarz miasta zastrzega: – Błędem jest oczekiwanie, że monitoring
zapobiegnie np. kradzieży roweru. Pracownicy monitoringu nie mogą
przecież wiedzieć, kto jest właścicielem danego pojazdu, a kto korzysta z
niego bezprawnie – wyjaśnia Rafał Czajkowski.
Łącznie w systemie monitoringu miejskiego w Radomiu pracuje obecnie 67 kamer.
(kat)