Partia Korwin Mikkego widzi wszystko inaczej

8 lipca 2014
Budżet Radomia to nonsens i wariactwo! - grzmi radomski Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin Mikkego. Zdaniem partii na potrzeby miasta wystarczy ok.  250 mln zł, a nie prawie miliard, jak obecnie. 


 
Rajca drze budżet miasta Dziś na konferencji prasowej KNP ocenił budżet Radomia. - Utrzymanie biurokracji kosztuje mieszkańców ponad 102 mln zł! - wylicza rzeczniczka partii Ewa Zajączkowska. Przypomina, że budżet za 2013 r.  uchwalili radni na poziomie nieco ponad 885 mln zł. Całkowite wydatki miasta to blisko 926 mln zł.

Tymi wyliczeniami jest „przerażony” lokalny lider Kongresu Nowej Prawicy i  podkreśla, że jej program nie przewiduje wydatków na sport. - Jak na zawodnika, który gra w drużynie można wydawać miesięcznie z budżetu 13 do 15 tys. zł?  To szokuje! Sport jest na świecie prywatny, są sponsorzy! Albo rezerwa budżetowa... w Radomiu wynosi zero! Jak by się coś stało, wielki pożar, to nie ma nic! A na urzędników idą miliony, bo władza chce sobie zapewnić głosy w wyborach od urzędników! - twierdzi Jan Rajca.
 
Nie podobaja mu się np. wydatki na Radomski Informator Kulturalny (RIK). - Na takie coś idzie lekką ręką 88 tys. zł! Parkingi w centrum musimy utrzymywać! Kto to słyszał!? 18 milionów gmina wydaje na nieruchomości! Po co? Gmina powinna sprzedawać nieruchomości! Ten budżet nadaje się do śmietnika! - podkreśla Rajca i rwie na oczach kamer i dziennikarzy kartki „przysłowiowego budżetu”.
 
Dziennikarze dopytywali, ile - zdaniem Kongresu - powinien wynosić budżet Radomia? - Teraz to jest około miliarda, ale myślę, że około 250 mln spokojnie wystarczy - twierdzi Rajca.
 
Podaje przykłady licznych - według niego - nonsensów: stojaki na rowery przy ul. Głównej "z wygiętych dwóch rurek za 3 tys. 200 zł, kiedy rurka kosztuje około 100 zł"; kwietniki na rondzie za 70 tys. zł.
 
- Z tym trzeba zrobić porządek. Potrzebujemy tylko 15 radnych. A prezydentów wystarczy dwóch! - przekonuje Jan Rajca. Jego partria nie ma jeszcze kandydata na prezydenta. Nie zamierza rezygnować z unijnych pieniędzy. – Trzeba je brać, skoro jest taki system, ale wydawać będziemy tylko na drogi. A nie na jakieś muzeum... - ironizuje Rajca.
 
Przyznaje, że KNP "widzi wszystko inaczej".- Odwalić mieszkańców z tej biurokracji, z tej głupoty! - uważa i daje kolejny przykład: -  Radomska Giełda  S.A. płaci do budżetu miasta 1000 zł rocznie. Dlaczego? Czyżby to był polityczny wpływ radnego PSL, który też, wspólnie z jedną radną oraz całym Prawem i Sprawiedliwością zaakceptowali budżet? To wszystko nonsens i wariactwo! - powtarza Jan Rajca.

(raa)