Ćwiczą, by zdążyć z pomocą
16 lipca 2014
Żar z nieba, upał ogromny a oni w pełnym wyposażeniu, specjalnych ubraniach. Ćwiczą! Ćwiczą, by zdążyć z pomocą. Strażacy testują sprzęt i szlifują umiejętności … nad wodą.

Nad zalewem na Borkach przez dwa dni, łącznie 230 radomskich strażaków (podzielonych na grupy) doskonali swe umiejętności. - Mamy wakacje, okres wypoczynku również nad wodą, dlatego dziś te ćwiczenia. Grupa wodno-nurkowa szkoli każdego strażaka z podstawowego zakresu działań, czyli rzutu kołem ratowniczym i rzutką. Strażacy doskonalą techniki pływania łodzią. Za chwilę wywrócą łudź i będziemy podejmować „poszkodowanego” pozoranta – tłumaczy rzecznik radomskich strażaków Konrad Neska.
Podstawowy kurs potwierdza dowódca ćwiczeń. Każdy strażak musi w nim uczestniczyć - Takie ćwiczenia strażacy muszą przejść minimum raz w sezonie zimowym i raz w letnim. Służba w sekcji wodnej nie należy do łatwych. Często, niestety, poszukujemy ofiar utonięcia. W tym roku mieliśmy już kilka akcji, w zeszłym kilkanaście - opowiada st. kpt. Paweł Potocki.

W zeszłym roku najwięcej utonięć miało miejsce właśnie na Mazowszu. - Podczas sezonu letniego są przeróżne sytuacje. Apelujemy o rozwagę. O przestrzeganie zasad bezpiecznego wypoczynku nad wodą. Prosimy rodziców, by mieli pociechy pod kontrolą. Pamietajmy: należ korzystać tylko z wyznaczonych kąpielisk, które znajdują się pod kontrolą ratowników - dodaje Konrad Neska.
(raa)