Wystawa w „Malczewskim”. Od kilofa do wiertarki

12 września 2014
Siekiera, młotek, kilof, nożyce, piła, dłuto, szydło, wiertarka – to m.in. bohaterowie najnowszej wystawy w Muzeum im. Jacka Malczewskiego. Od niedzieli (od godz. 10) czynna będzie tam ekspozycja pt. „Homo Faber, czyli narzędzia dawniej i dziś”.


 

Na wystawę zaprasza jej kurator Paweł MaderaKurator wystawy, Paweł Madera, z muzeum archeologicznego z Wrocławia, przy udziale którego ekspozycje przygotowano, zaznacza, że z pomysł, by zestawiać zabytki archeologiczne ze współczesnymi nie jest nowy. – Można to robić praktycznie w każdej dyscyplinie. Trzeba tylko wybrać grupy, które będą reprezentatywne – mówi. Sam zdecydował się na prezentację 11 grup narzędzi; na ekspozycji będzie ich ponad 350 – używanych przez człowieka w epoce kamienia, brązu, a następnie w kolejnych – epoki żelaza, która trwa do dziś.

 

Oprócz eksponatów archeologicznych na wystawie znajdą się etnograficzne, pochodzące z Muzeum Wsi Radomskiej. – Postęp, jaki dokonał się na przestrzeni tysiącleci w każdej z grup zilustrują nowoczesne wyroby firmy Stanley, która produkuje narzędzia ręczne. Z kolei przełom techniczny pokażemy zestawiając narzędzia ręczne używane jeszcze w naszych domach i warsztatach z najnowszymi modelami elektronarzędzi marki DeWalt. Oczywiście, tu siła mięśni jest zastępowana napędem elektrycznym – dodaje kurator.

 

Narzędzia będziemy mogli nie tylko oglądać, ale także – na specjalnych stoiskach – samodzielnie obrabiać drewno, kości i skóry za pomocą kopii narzędzi krzemiennych.

 

Wystawa będzie czynna do 16 listopada.

 

(bdb)