Wystawa w „Malczewskim”. Od kilofa do wiertarki
Kurator wystawy, Paweł Madera, z muzeum archeologicznego z Wrocławia,
przy udziale którego ekspozycje przygotowano, zaznacza, że z pomysł, by
zestawiać zabytki archeologiczne ze współczesnymi nie jest nowy. – Można
to robić praktycznie w każdej dyscyplinie. Trzeba tylko wybrać grupy,
które będą reprezentatywne – mówi. Sam zdecydował się na prezentację 11 grup narzędzi;
na ekspozycji będzie ich ponad 350 – używanych przez człowieka w epoce
kamienia, brązu, a następnie w kolejnych – epoki żelaza, która trwa do
dziś.
Oprócz eksponatów archeologicznych na wystawie znajdą się etnograficzne, pochodzące z Muzeum Wsi Radomskiej. – Postęp, jaki dokonał się na przestrzeni tysiącleci w każdej z grup zilustrują nowoczesne wyroby firmy Stanley, która produkuje narzędzia ręczne. Z kolei przełom techniczny pokażemy zestawiając narzędzia ręczne używane jeszcze w naszych domach i warsztatach z najnowszymi modelami elektronarzędzi marki DeWalt. Oczywiście, tu siła mięśni jest zastępowana napędem elektrycznym – dodaje kurator.
Narzędzia będziemy mogli nie tylko oglądać, ale także – na specjalnych stoiskach – samodzielnie obrabiać drewno, kości i skóry za pomocą kopii narzędzi krzemiennych.
Wystawa będzie czynna do 16 listopada.
(bdb)