KNP: Prezydentowi pali się grunt pod nogami
Jak już pisaliśmy, prezydent wystosował do prokuratury wniosek o
popełnieniu przestępstwa przez Łagowskego, który zarzucił władzom miasta
ustawiane przetargów.
Łagowski przyznaje, że podczas konferencji prasowej powiedział, że „większość przetargów jest ustawiona”. – Wytłumaczyłem także, jakie znane są mi metody ustawiania tych przetargów. Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Widocznie pan prezydent czegoś się obawia, skoro odbiera te zarzuty osobiście. Zwłaszcza, że w ostatni piątek dwóch najbliższych współpracowników pana Kosztowniaka zostało ponoć wyrzuconych z partii przez samego prezesa Jarosława Kaczyńskiego – zarzuca Łagowski. I pyta prezydenta: czy były nieprawidłowości związane z zakupem działki pod budowę supermarketu przy ul. 25 Czerwca? Czy były nieprawidłowości przy zamianie działek w okolicach lotniska i przy ul. Uniwersyteckiej, i jak to jest, że w Radomiu większość przetargów wygrywa jedna firma budowlana?
Jednocześnie Łagowski podpowiada prezydentowi i jego prawnikom, że powinien zmienić adresata wniosku, który umieścił na swoim Facebooku,” bowiem w sprawach prywatno-skargowych adresatem właściwym powinien być sąd, a nie prokuratura”.
(kat)