Muzeum ciągle młode
Mija pięć lat od otwarcia Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli (oddziału warszawskiego Muzeum Literatury). Jakie to były lata? Pisze kierownik placówki Tomasz Tyczyński.
Muzeum zaainaugurowało swoją działalność ałem warszawskiego Muzeum Literatury.
10 i 11 października odbyło się uroczyste otwarcie, a 14 października
był pierwszym dniem zwiedzania ekspozycji.
Od tego czasu
odwiedziło nas ponad 25 000 osób, zorganizowaliśmy ponad 100 wydarzeń
kulturalnych i intelektualnych. Nie liczby tu jednak najważniejsze -
jesteśmy przecież muzeum dla mniejszości, czytającej i potrzebującej
kontaktu z żywym słowem literackim. Przekonaliśmy się, że ta mniejszość
nie taka znów mała w bliższych i dalszych okolicach Wsoli. Cieszymy się
więc z naszej publiczności, wymagającej i wrażliwej, która chce
uczestniczyć w wydarzeniach artystycznych i intelektualnych na wysokim
poziomie. Do tej „mniejszościowej” publiczności, stopniowo poszerzającej
się o osoby przyjeżdżające do Wsoli z różnych części Polski i świata,
adresowana jest nasza oferta.
Kameralne wymiary
Muzeum Witolda Gombrowicza jest
placówką kameralną, nie tylko ze względu na niewielką powierzchnię
siedziby. Pracuje tu zaledwie sześć osób, dotacja na działalność
merytoryczną ma również wymiar „kameralny” – żeby nie ograniczać się
tylko do udostępniania ekspozycji, od początku znajdujemy sponsorów. W
tym roku pozyskamy od naszych darczyńców i przyjaciół dziesięciokrotność
kwoty, którą otrzymujemy z budżetu Muzeum Literatury.
Narzekamy
więc umiarkowanie, bo dzięki budżetowej biedzie przekonaliśmy się, że w
najbliższym otoczeniu mamy wielu ludzi, którzy rozumieją, że warto
inwestować również w sfery mniej określone niż gospodarka, ale równie
ważne dla rozwoju społecznego. Nasi przyjaciele i mecenasi to ludzie
zapracowani, rzadko znajdują więc czas, by uczestniczyć w wydarzeniach,
których bez ich szczodrości by nie było. Mimo to są z nami.
Bez szkolnego przymusu
Działalność
edukacyjną i animowanie twórczych postaw wobec kultury prowadzimy w
różnych formach, mniej lub bardziej tradycyjnych: od wykładów, spotkań
dyskusyjnych, poprzez małe formy teatralne, po koncerty, także muzyki
rockowej i alternatywnej. Dzięki hojności naszych donatorów nikomu nie
ograniczamy dostępu do naszej oferty, pozostaje ona bezpłatna, choć
wdzięczni jesteśmy za datki od odwiedzających Wsolę, które rekompensują
nam brak dochodu z biletów.
Nie stosujemy przymusu szkolnego w celu poprawienia sobie statystyk frekwencyjnych, ale naszą ofertę edukacyjną staramy się dostosowywać do oczekiwań edukatorów i edukowanych. Mimo ograniczeń finansowych prowadzimy też działalność wydawniczą. Wsolskie rozmowy literackie staramy się rejestrować, by były dostępne w Internecie dla osób, które mają za daleko, żeby do Wsoli przyjechać.
Wybitni goście: pisarze, profesorowie, aktorzy
W spotkaniach autorskich i dyskusjach literackich
odbywających się w MWG uczestniczyli wybitni goście, m.in.: Rita
Gombrowicz, Jorge Lavelli, Miquel Grinberg, Marek Bieńczyk, Stefan
Chwin, Olga Tokarczuk, Kazimiera Szczuka, Klementyna Suchanow, Mariusz
Wilk, Bronisław Świderski, Zbigniew Kruszyński, Andrzej Bart, Marcin
Sendecki, profesorowie Jerzy Jarzębski, Andrzej St. Kowalczyk, Rolf
Fieguth, a także tłumacze: Jerzy Jarniewicz, Anders Bodegård, Olaf Kühl,
Bożena Zaboklicka, Danuta Borhardt, Lajos Palfalvi. O grze i zmaganiu z
formą rozmawialiśmy również z aktorami: Edytą Jungowską, Teresą
Lipowską, Andrzejem Sewerynem, Krzysztofem Globiszem, Adamem Ferencym,
Janem Nowickim.
Pokazaliśmy również interesujące monodramy i
kameralne spektakle, nie tylko Gombrowiczowskie, m.in.: Andrzeja
Seweryna „Dziennik”, Ireny Jun „Biesiada u hrabiny Kotłubaj,
„Trans-Atlantyk” w wykonaniu Henryka Jóźwiaka, „Z obłoków na ziemię” w
reżyserii i z udziałem Jana Nowickiego, a także próby mierzenia się z
Gombrowiczowską formą młodych: „Gombrotyp” Przemysława Gąsiorowicza, „A
teraz Ja!” Grzegorza Sierzputowskiego, „Dziewictwo” w wykonaniu Aliny
Czyżewskiej. Planujemy zorganizowanie cyklicznego przeglądu małych form
Gombrowiczowskich, by pobudzać ich powstawanie – na razie na
przeszkodzie stoi jak zwykle brak pieniędzy - ale tę przeszkodę też w
końcu weźmiemy.
"Kronos" przez trzy godziny
Mimo że całą powierzchnię wystawienniczą zajmuje w
MWG ekspozycja stała, udało nam się zorganizować kameralne wystawy
czasowe, a o jednej można nawet powiedzieć, że była „chwilowa”: przez
trzy godziny można było oglądać w MWG rękopis „Kronosu”, który
„przechwyciliśmy” w drodze z Wydawnictwa Literackiego do Biblioteki
Narodowej. Zorganizowaliśmy też prezentację zakupionych przez nas listów
Witolda Gombrowicza do Juana Carlosa Gomeza, a także przy współpracy z
Instytutem Literackim w Paryżu wystawę fotografii Barbary Czartoryskiej
„Widziane w Laficie”.
We Wsoli odbywają się też koncerty ambitnej
muzyki z dobrym tekstem, wystąpili u nas m.in.: Magda Umer, Stanisław
Soyka, Wojciech Waglewski, Mateusz Pospieszalski, Grażyna Auguścik i
Trio Andrzeja Jagodzińskiego, Maja Kleszcz, Krzysztof Daukszewicz,
Renata Przemyk, Mariusz Lubomski, Piotr Bukartyk, Chłopcy kontra Basia,
Kumka Olik, Pustki, Dominika Barabas Band. Nasza publiczność mogła
również posłuchać muzyki poważnej: orkiestry kameralnej Tomasza
Radziwonowicza, Klaudiusza Barana i innych.
"Zabijcie Witolda" i okolice
Zorganizowaliśmy
również polską prapremierę filmu dokumentalnego Agnieszki Herbich i
Lucasa Trajtengartza „Zabijcie Witolda”, zawierającego wspomnienia
ostatnich żyjących świadków argentyńskiej biografii Gombrowicza. Film z
naszej inspiracji sfinansowało Ministerstwo Spraw Zagranicznych, twórcom
służyliśmy pomocą merytoryczną.
Wydaliśmy książkę „Gombrowicz i
okolice”, dokumentującą pięć lat działalności Muzeum, tom wspomnieniowy o
Jerzym Gombrowiczu „A to był Gombrowicz!” przygotowany przez Dominikę
Świtkowską, „Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli” pod red. Tomasza
Tyczyńskiego i Dominiki Świtkowskiej, tomiki poetyckie w serii „bibuła
literacka”: Radosława Wiśniewskiego „Abdykacja” oraz „Czarna taksówka”
Roberta Utkowskiego; opiekunem merytorycznym serii jest Jarosław
Klejnocki.
Muzeum organizuje wydarzenia cykliczne: Noc Muzeów,
piknik artystyczny Apetyt na Gombrowicza, Panel Gombrowiczowski, Twarze i
Gęby, Prowincja Gombrowicz.
Gombrowicz powraca
W roku 2013
zorganizowaliśmy cykl „Powrót Gombrowicza” przypominający o 50 rocznicy
powrotu Witolda Gombrowicza do Europy, a w tym roku projekt „Gombrowicz
rusza (w) świat”, przypominający, że mija 75 lat od wyjazdu pisarza z
Polski oraz upamiętniający jego 110 urodziny. Patronowaliśmy też dwóm
premierom spektakli według „Kronosu” – „Kronos. Una calma erotica”
wyreżyserowanym przez Michała Znanieckiego w Buenos Aires oraz
spektaklowi wrocławskiego Teatru Polskiego w reżyserii Krzysztofa
Garbaczewskiego.
W tym roku najważniejszym wydarzeniem
organizowanym przez MWG jest międzynarodowa konferencja naukowa
„Gombrowicz z przodu i z tyłu”, w której weźmie udział blisko
sześćdziesięciu uczestników z dziewięciu krajów. Konferencja,
organizowana wespół z radomskim uniwersytetem, przy współpracy
radomskiego Teatru Powszechnego, rozpocznie się 20 października.
Mamy
również bogate plany na najbliższe lata, ale doświadczenie uczy, by nie
opowiadać o nich przed znalezieniem pieniędzy potrzebnych na ich
realizację. Zdradzę więc tylko jedno marzenie, które jest również
marzeniem Rity Gombrowicz: by we Wsoli spotkali się wszyscy tłumacze
Gombrowicza.
Jeśli więc znacie Państwo kogoś, kto ma na tyle
dużo pieniędzy, że może się nimi podzielić, by pomóc nam zrealizować to
marzenie, będziemy wdzięczni za kontakt. A tak poważnie: dziękujemy
naszym przyjaciołom, dobrodziejom, wspaniałej publiczności i wszystkim,
którzy byli z nami przez te pięć lat. Trzymajcie za nas kciuki!
Tomasz Tyczyński
Śródtytuły od redakcji