Handel przy cmentarzach tylko w wyznaczonych miejscach
Za organizację handlu w rejonie nekropolii przy ulicach: Ofiar Firleja, Witosa, Limanowskiego i Dębowej w okresie Wszystkich Świętych (od 31 października do 2 listopada) odpowiada Zakład Usług Komunalnych.
-
Miejsca handlowe są przydzielane w formie konkursu ofert. Cena
wywoławcza za jedno miejsce w rejonie cmentarzY: rzymskokatolickiego na
Borkach oraz komunalnego na Firleju wynosiła 300 zł. Koperty z ofertami
przyjmowaliśmy do 15 października. Obecnie jest jeszcze sporo wolnych
miejsc przy ulicach Witosa i Dębowej. Podobnie jak w ubiegłych latach
stanowiska do handlu zniczami, kwiatami i wiązankami udostępniliśmy
nieodpłatnie organizacjom harcerskim oraz instytucjom charytatywnym,
które złożyły do nas stosowne prośby - informuje rzecznik ZUK Marcin
Walasik.
Handel na wyznaczonych miejscach przy ulicach Ofiar
Firleja i Witosa będzie odbywał się od 31 października do 2 listopada w
godz. 6 - 22. Natomiast na wyznaczonych miejscach przy ul. Limanowskiego
i Dębowej 1 - 2 listopada w godz. 6 - 22.
- Na wytyczonych w
sumie 565 miejscach handlowych w rejonie obu nekropolii dopuszczamy
sprzedaż wyłącznie artykułów cmentarnych, czyli zniczy, kwiatów i
wiązanek. Wyjątek stanowi tylko 20 miejsc z tyłu parkingu przy
Limanowskiego (naprzeciwko cmentarza rzymskokatolickiego) oraz 14 miejsc
na parkingu znajdującym się praktycznie naprzeciwko głównej bramy
wejściowej cmentarza komunalnego przy Ofiar Firleja. W tych obu
punktach na straganach będą mogły pojawić się również zabawki. Kontrolą
prawidłowej rezerwacji miejsc i egzekwowaniem zapisów regulaminu ich
przydziału będą zajmowali się pracownicy Zakładu Usług Komunalnych wraz z
funkcjonariuszami Straży Miejskiej - zaznacza rzecznik.
Jak
podkreśla Walsik, w tym roku handlarze są najbardziej zainteresowani
miejscami przy Ofiar Firleja i Limanowskiego. - Najmniej osób chce rozstawić
stragany przy ul. Dębowej, pomimo tego, że znajduje się tam duży parking
i z roku na rok coraz więcej ludzi korzysta z bramy wejściowej od
zachodniej strony nekropolii - twierdzi rzecznik ZUK.
(kat)