- Przepiękny dzień, pogoda nam sprzyja – po tych słowach rzeczniczki prezydenta Andrzej Kosztowniak uroczyście otworzył zrewitalizowaną Leśniczówkę. Wstęgi nie było, może dlatego, że park jest dostępny dla radomian od kilku dni, a dzisiejsze spotkanie z dziennikarzami było już drugim w ciągu zaledwie miesiaca.

- Prawie rok prowadziliśmy tę inwestycję – rozpoczął prezydent i od razu przypomniał o „perturbacjach” związanych z odnową radomskich parków. - Sąd przyznał nam rację w odniesieniu do sporu z województwem. Miasto otrzymało jednak 85 proc. dofinansowania na rewitalizację trzech parków. A to prawie 20 mln zł. Leśniczówka jest mi szalenie bliska, bo niedaleko stąd dorastałem – cieszył się prezydent, mając na myśli pobliską "samochodówkę”, do której chodził.

Na rewitalizację Leśniczówki wydano ponad 6 mln 150 tys zł. Odnowiono alejki, infrastrukturę: ławeczki, kosze. Są nowe stojaki na rowery, siłownia, oczko wodne, fontanna. Jest oświetlenie LED-owe, place zabaw, wreszcie nowoczesny skatepark.

Wycieczkę po Leśniczówce już odbył przewodniczący rady miejskiej. - Przepiękny park. Ścieżka edukacyjna daje dużą lekcję historii o przyrodzie. Ja bym tu zaprosił na wycieczkę krytyków rewitalizacji - Marzenę Wróbel, Radosława Witkowskiego. Mogę być przewodnikiem. Pokażę im jak park wygląda pięknie i może wtedy porozmawiamy merytorycznie, a nie odyskredytowaniu władzy rządzącej – proponuje Dariusz Wójcik.
(raa)