Suszyńska: Samorząd społeczny, nie partyjny

10 listopada 2014
Czy kandydaci, których kampanię finansują partie polityczne, będą przestrzegać ustawy samorządowej, czy reprezentować partyjne interesy? – zastanawia się kandydatka na prezydent a Radomia popierana przez stowarzyszenie Wolny Radom. I od razu odpowiada: nie.


 

Krystynę Suszyńska popiera Andrzej Celiński - Nikt z własnej kieszeni nie jest w stanie pokryć kosztów ogromnych kampanii. Nie pozwoliłyby sobie na to ani przedsiębiorstwa, ani korporacje. Tymczasem partie to robią, bo to walka o władze i wpływy – uważa Krystyna Suszyńska. Podkreśla, że choć jej macierzysta Partia Demokratyczna ją popiera, o czym świadczy obecność na konferencji prasowej Andrzeja Celińskiego, to ona pieniędzy z takiego źródła nie dostaje.

 

- Ja z panem przewodniczącym jesteśmy z ugrupowania politycznego, które stworzyło ustawę o samorządach i wprowadziło ją w życie. Pan Celiński przyjechał do Radomia aby zapewnić, że będę miała swobodę w działaniu, a partia będzie patrzeć mi na ręce, czy w pełni realizuję ustawę o samorządach a nie dwustronne ustalenia przedwyborcze – zadeklarowała Suszyńska. Dodała, że partyjny scenariusz rządzenia miastem preferują konkurujące ze sobą w Radomiu partie polityczne. - Zmiana jednej partii politycznej na inną niczego nie zmienia bo styl zarządzania pozostaje taki sam: najpierw partia a potem samorząd – przekonuje kandydatka.  Zapewnia, że „tylko wyborcy mogą taki trend odwrócić głosując na stowarzyszenia i osoby wyraźnie deklarujące wierność idei samorządności”. - Wyborcy decydują, czy chcą mieć samorząd partyjny czy społeczny – mówi Krystyna Suszyńska. 

 

(bdb)