Jarosław Kaczyński w Radomiu: Tu jest społeczeństwo obywatelskie

14 listopada 2014
- Pani Ewa Kopacz chce był teraz bliżej ludzi, a gdzie była w ciągu tych siedmiu lat? – pytał Jarosław Kaczyński na kończącej kampanię wyborczą do samorządów konwencji PiS w Radomiu. – Trzeba po nich posprzątać – przekonywał, mając na myśli Platformę.



 

Kaczyński: - Koniec z teatrzykiemPrezes Prawa i Sprawiedliwości spóźnił się na spotkanie w Resursie prawie dwie godziny. Winą obarczył fatalną drogę z Łodzi, skąd jechał. Kaczyński zarzucił Kopacz, że owszem była bliżej ludzi, ale „tych, którzy ją wspierali, tworzyli nową nomenklaturę, kolesiostwo”.

 

2– Czy premier była bliżej ludzi, gdy podwyższano wiek emerytalny? – dociekał. Jego zdaniem Platforma Obywatelska toczy kolejną grę „polityczno-medialną”, która ma wprowadzić w błąd ludzi. – Także te obietnice w Radomiu, gdzie zapowiadała budowę dróg, ośrodka onkologicznego, nie zostały dotrzymane. Najbiedniejszy region Mazowsza najmniej korzysta z unijnych środków. To swego rodzaju zemsta – stwierdził Kaczyński. Zapowiedział, że „tak dalej być nie może”.

 

2– Musimy pokazać, że ta inna Polska może sięgnąć po lokalną, a także w skali kraju, władzę – mówił. Andrzeja Kosztowniaka podał jako przykład człowieka, który współpracując z różnymi środowiskami stworzył społeczny mechanizm sprawowania władzy w mieście. – W Radomiu jest społeczeństwo obywatelskie, tu są inicjatywy oddolne, tu wydaje się pieniądze na to, czego ludzie potrzebują – zapewniał lider PiS. – Polskę trzeba zmienić od góry do dołu. Trzeba nie dać się oszukać, nabrać na kolejny, marny teatrzyk – dodał. Odwołał się do słów Ewy Kopacz, która dziś - także w Łodzi - żartowała, że w "jej" Radomiu przydałoby się metro. – Niech najpierw zbudują linię kolejową, szpital, obwodnicę miasta. Niczego nie zrobili, a będą zapowiadać, że wybudują kosmodrom – ironizował gość konwencji PiS. Podkreślał, że jego partia daje wyraźny sygnał, że „na kolejny teatr nie ma miejsca”.

2Jarosław Kaczyński uważa, że Ewa Kopacz kontynuuje politykę Donalda Tuska. – Zrobił, co zrobił i po prostu wyjechał z Polski. Nie wiem, gdzie wyjedzie Ewa Kopacz? – zastanawiał się.

Podczas konwencji głos zabrał także szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro, który krytykował Kopacz za podpisanie pakietu klimatycznego, oraz Andrzej Duda. Kandydat na prezydenta PiS przekonywał, że żyjemy w „dziadowskiej” Polsce, która – wbrew zapowiedziom rządzących - jest zaprzeczeniem nowoczesności.

2Andrzej Kosztowniak nawiązał do miejsca, w którym odbywała się konwencja. – To Rresursa Obywatelska, gdzie toczono wiele ważnych dyskusji. Teraz to my jesteśmy obywatelscy, jako jedno z pierwszych miast wprowadziliśmy konsultacje społeczne i budżet obywatelski – przypomniał. Prezydent upomniał się również o 8 mld zł zabranych w ostatnich latach samorządom. – Pieniądze się nam zabiera, ale kolejne zadania dokłada – zarzucał rządowi.

 

Bożena Dobrzyńska