Radomianie wybierają

16 listopada 2014
Praca, lepsze warunki dla edukacji, perspektywy dla młodych ludzi – takich zmian oczekują radomianie wybierający dziś miejskie i wojewódzkie władze samorządowe.


 

W Radomiu wybieramy prezydenta, radnych rady miejskiej i sejmiku wojewódzkiegoLokale wyborcze są czynne od godz. 7. Głosowanie odbywa się bez problemów, kilka minut dłużej trzeba poczekać na karty do glosowania tylko wtedy, gdy ludzie przychodzą do nich bezpośrednio po mszach w kościele.

 

2- Moim obowiązkiem jest oddać głos zgodnie ze swoim sumieniem, żebym potem nie miał do siebie pretensji, że wybrał ktoś za mnie – uważa mieszkaniec Ustronia pan Jacek, który do komisji wyborczej w Zespole Szkół Ogólnokształcących przy ul. Wyścigowej przyszedł z żoną Agnieszką. Oboje ubolewają, że nie ma ugrupowań wolnych od „różnych historii", korupcji. – To bardzo zniechęcające – mówi pan Jacek. Problemy Radomia? – Zawsze te same: brak pracy i szara strefa. Naszym zdaniem jest przyzwolenie rządu, by ta nielegalna strefa podatkowa istniała. Uczciwi ludzie mają związane ręce. Gdyby obniżono podatki, szansa na prace byłaby większa – uważa radomianin. Jacek i Agnieszka chcą, by do władz samorządowych weszli ludzie, którzy myślą o mieście perspektywicznie. Zastanawiają się też, czy gdyby samorządowcy mieli niższe diety, do rady miejskiej trafialiby ludzie bardziej watościowi.

 

2– Najgorsze jest to, że na kogo by nie zagłosować, to wszędzie jest bagno, nepotyzm – od lewa do prawa – twierdzi pani Alicja z Gołębiowa II. Jej zdaniem mniej ważny jest krzywy chodnik na osiedlu, czy zła droga. – Problem to przestępczość wśród młodzieży, nadużywanie narkotyków, marnowanie pieniędzy. – Teraz są unijne pieniądze, które się bardzo łatwo wydaje. Bo to tak, jakby były niczyje. Z cudzego portfela zawsze łatwiej takie pieniądze wyjąć – przekonuje radomianka.

 

Maria Firlej też na pierwszym miejscu wymienia pracę, ale zaraz za nim szkolnictwo: - Przede wszystkim są za duże klasy i to zarówno w podstawówkach, jak i w gimnazjach oraz szkołach średnich. – Mam małe dziecko, którego nie przyjęto do przedszkola blisko domu. Tam, gdzie było miejsce trzebaby daleko jeździć. To kłopot i czasowy, i ekonomiczny - zaznacza młoda mama. Inny problem to skomunikowanie  Radomia z innymi ośrodkami. – Może wreszcie doczekamy się dobrego kolejowego dojazdu do Warszawy? – pyta.

 

Lokale wyborcze będą czynne do godz. 21. Sprawdź, jak głosować

 

(bdb)