Platforma: Radomianie dali sygnał, że chcą zmian
PO zaprezentowała dziś swoich radnych. Sześcioro z nich to nowe osoby,
część byli członkowie rady. Jerzy Zawodnik – w radzie drugą kadencję –
uważa, że program PO zyskał akceptację radomian. – Cieszymy się bardzo.
Deklarujemy, że nie zawiedziemy zaufania, jakim nas obdarzono –
zapewnia.
Radni PO przekonują, że „wiedzą co trzeba zrobić i jak
trzeba zrobić”, żeby w Radomiu żyło się lepiej. Dotyczy to także –
podkreślają - Radosława Witkowskiego.
– Osiągnęliśmy ogromny sukces,
podwoiliśmy liczbę radnych w stosunku do wyborów sprzed czterech lat –
mówi poseł. Uważa, że wynik Platformy to sygnał, że radomianie chcą
zmiany. – Od tego są wybory i mieszkańcy mieli wybór pomiędzy ludźmi,
którzy nie chcą i nie potrafią, a takimi, którzy chcą i potrafią –
twierdzi Witkowski. Dodaje, że ten wynik da radnym „dobrą energię”. –
Jeśli nie pójdziecie na wybory w niedzielę, wasz głos może się zmarnować
- zaznacza poseł Witkowski.
Marta Michalska-Wilk,
przedstawicielka – jak się sama zaprezentowała - „nowej ekipy w klubie PO”
twierdzi, że dostała ona olbrzymi kredyt zaufania. – Będziemy robić
wszystko z pełnym zaangażowaniem i zapałem, abyście się za nas nie
wstydzili – zadeklarowała.
Platforma nie zamierza wprowadzać
żadnych zmiana w kampanii przez II turą wyborów. Będzie ona – jak
zapewniają politycy partii – „oparta na merytorycznym programie”. A ten
program to – powtarza Witkowski – ograniczenie bezrobocia, budowa trasy
N-S i hali widowiskowo-sportowej, a także peryferyjnych, zaniedbanych
ulic, „otwarcie na seniorów”, starania, by młodzi ludzie nie wyjeżdżali z
Radomia.
- Będziemy w dalszym ciągu przekonywać radomian –
sumuje Radosław Witkowski. Nie chce odnosić się do kampanii swojego
głównego konkurenta. Mówi jedynie: – Pan prezydent Kosztowniak
rozlicza, ale głównie Platformę. Chciałbym, by sam powiedział ”zrobiłem
to, i to”. Aby wreszcie zaczął mówić o sobie.
W Platformie uważają, że wszystkie spekulacje np. na temat koalicji w radzie miejskiej są przedwczesne, bo wybory nie są zakończone. – Ale jesteśmy jak jedna pięść i nie ma wśród nas słabego ogniwa – twierdzą odnosząc się do pytań, czy któryś z radnych nie przejdzie na stronę konkurentów.
Mateusz Tyczyński jest pewien, że to Witkowski wygra II turę, co pozwoli stworzyć w radzie "stabilna koalicję".
Bożena Dobrzyńska