Filmowa środa. Arcydzieło kina niemego z muzyką graną na żywo

24 lutego 2016

Dzisiaj (24 bm.) środa z dobrym filmem. W Heliosie – przedwojennym, niemym, z muzyką wykonywaną na żywo. Resursa zaprasza na ” Labirynt kłamstw”.

 
Emiter porusza się w obszarze elektroniki, muzyki improwizowanej

Emiter porusza się w obszarze elektroniki, muzyki improwizowanej

  To będzie wyjątkowy wieczór (godz. 19) w Kinie Konesera. Widzowie obejrzą najważniejszy polski film z okresu kina niemego "Mocny człowiek" z muzyką wykonywaną na żywo. Autorem i wykonawcą jest Marcin Dymiter [Emiter]. Gościem pokazu będzie Tomasz Raczek; spotkanie z nim po projekcji filmu. Warszawa, lata 20. Henryk Bielecki marzy o pisarskiej karierze. Pozbawiony talentu, a jednocześnie owładnięty chorobliwą żądzą sławy i bogactwa, nie cofa się przed popełnieniem zbrodni, żeby osiągnąć zamierzony cel. Szybko zdobywa sławę, majątek i miłość pięknej mężatki, która zostaje jego kochanką. Mocny człowiek to psychologiczny dramat ukazujący kolejne etapy moralnego upadku artysty. Premiera filmu odbyła się 2 października 1929 roku w Warszawie. Film reklamowany jako „czołowe dzieło polskiej kinematografii, zrealizowane z amerykańskim rozmachem”, zebrał entuzjastyczne recenzje. Podkreślano odwagę reżysera, który odszedł od społeczno-narodowych tematów, niezrozumiałych na Zachodzie i nakręcił „pierwszy film na eksport, na wyniesienie, pokazanie obcym bez obaw i skrupułów”. Z uznaniem pisano o doskonałych zdjęciach, ciekawym montażu i dobrej grze aktorów. Klub Dobrego Filmu w Resursie zaprasza natomiast ( seanse o godz. 12 i 18) na niemiecki dramat historyczny w reż. Giulio Ricciarelli pt. " Labirynt kłamstw". „Labirynt kłamstw” to jeden z głośniejszych debiutów w kinie niemieckim ostatnich lat. Jest 1958 r., młody prokurator, Johann Radmann (Alexander Fehling), prowadzi śledztwo w sprawie morderstw dokonywanych w Auschwitz. Analizuje dokumenty oraz przesłuchuje byłych esesmanów i ocalałych. W miarę zapoznawania się z kolejnymi relacjami zaczyna zdawać sobie sprawę z rozmiaru rekonstruowanych zbrodni i ogromu odpowiedzialności, która na nim ciąży. Jego działania doprowadzają do wszczęcia procesów oświęcimskich, które rozpoczęły się w 1963 r. we Frankfurcie nad Menem i zakończyły skazaniem 17 członków załogi obozu.
Tags