W radomskich przedszkolach powstaną oddziały dla 6-latków. Ale może zabraknąć miejsc dla 3-latków?

8 marca 2016

– Bardzo się ucieszyłam, że w przedszkolu, do którego chodzi córka, będzie utworzony oddział dla dzieci urodzonych w 2010 roku. Tak zrozumiałam, gdy poproszono mnie o zadeklarowanie czy Zuzia zostaje w placówce – mówi matka 6-latki. Denerwuje się, że w przedszkolu, do którego chodzi jej dziecko nie ma pełnych i jasnych informacji.

  070316przedszkole Dwa dni temu  miasto opublikowało komunikat o tegorocznym naborze do przedszkoli. Ponieważ sytuacja jest w tym roku nowa - rzad PiS cofnął obowiązek szkolny dla 6-latków - dzieci w tym wieku mogą zostać w przedszkolach. Poinformowała o tym w specjalnym liście dyrektorów placówek i samorządy (jak się dowiedzieliśmy, właśnie w tej kolejności) minister edukacji Anna Zalewska. Napisała m.in., że rodzice mają prawo do tego, by ich dziecko odbyło roczne przygotowanie przedszkolne w dotychczasowym miejscu (lub innym przedszkolu), albo - jeśli taka jest ich wola - rozpocząć naukę w szkole."Dziecko nie może być traktowane przedmiotowo. Nie można bez zgody rodziców, administracyjnie decydować o miejscu korzystania przez dziecko z wychowania przedszkolnego, np. przenosząc dziecko do innego miejsca, budynku, itp." - ostrzega minister edukacji. List szefowej resortu wywieszono w radomskich przedszkolach. - Zrozumiałam z niego, że nie muszę zabierać Zuzi, że jeszcze przez rok będzie mogła chodzić jako 6-latka do tego przedszkola. To dla mnie ważne, bo córka urodziła się w końcu grudnia i zdecydowanie nie nadaje się do pierwszej klasy. Zawsze też lepiej takie dziecko zostawić w przedszkolu, niż posyłać do zerówki w szkole - opowiada poirytowana pani Kamila. Dodaje, że dosłownie w ostatnich dniach lutego poproszono ją i innych rodziców o zadeklarowanie, czy dzieci zostają w przedszkolu, czy idą do szkolnej zerówki. - Wtedy dowiedziałam się, że w "naszym" przedszkolu utworzą oddział dla 6-latków. A przecież wiem, że w radomskich przedszkolach od ładnych kilku lat nie ma oddziałów dla dzieci w tym wieku - zastanawia się. Wiceprezydent Radomia odpowiedzialny w mieście za oświatę potwierdza: - Od kilku lat w Radomiu obowiązuje uchwała rady miejskiej, zgodnie z którą oddziały dla dzieci 6-letnich prowadzą szkoły. Mamy więc sytuację zupełnie inną niż w pozostałej części Polski, gdzie samorządy muszą jednocześnie stworzyć miejsca w przedszkolach dla 3-latków i 6-latków.  Dlatego w Radomiu oddziały dla 6-latków w przedszkolach powstaną, ale pod warunkiem, że placówki będą miały na to warunki, czyli po przyjęciu 3-latków. A o tym, czy te miejsca się znajdą, będziemy wiedzieli dopiero po zakończeniu naboru, czyli dopiero pod koniec marca - wyjaśniał nam kilka dni temu Karol Semik. Tymczasem dzisiaj dyrektor wydziału edukacji urzędu miejskiego zapewniła nas, że oddziały dla 6-latków jednak postaną w każdym z radomskich przedszkoli. - Obowiązują nas w tej sprawie wytyczne ministerstwa edukacji. Najwyżej zabraknie miejsc dla 3-latków - twierdzi Anna Ostrowska. Podkreśla, że wszelkie informacje posiadają dyrektorzy przedszkoli i szkół. - To dlaczego tych informacji nie wywieszono oficjalnie w przedszkolu? W każdym razie w moim ich nie było. Ograniczono się do wywieszenia napisanego urzędowym, nie w każdym punkcie zrozumiałym, językiem listu z  ministerstwa - żali się nasza czytelniczka. Jedyna pociecha: Zuzia zostaje w przedszkolu. Bożena Dobrzyńska  
Tags