Jest zimno. Nie bądźmy obojętni

4 grudnia 2014
Tragiczna śmierć dwóch mężczyzn w pożarze, który strawił opuszczony budynek przy Osiedlowej, powinna nas uczulić na problemy bezdomnych. - Reagujmy wobec osób zagrożonych wychłodzeniem organizmu. Nie bądźmy obojętni, jeden telefon może uratować komuś życie - apeluje policja.



 

 

- Niskie temperatury i zimowe warunki bywają przyczyną nieszczęśliwych zdarzeń z udziałem osób znajdujących się w trudnej sytuacji życiowej. W wielu przypadkach, dzięki informacjom przekazywanym przez różne osoby, policjanci udzielali pomocy osobom zagrożonym wychłodzeniem, ratując im życie - zapewnia Justyna Leszczyńska z KMP w Radomiu.Jak podkresla, złudnie dobra pogoda za dnia, w nocy   bardzo szybko zamienia się w niebezpieczny dla życia ziąb. - To właśnie najczęściej bezdomni sa  najbardziej narażeni na wyziębienie organizmu, a co za tym idzie na śmierć - dodaje.

2

 

Podobnie jak w poprzednich latach, policjanci patrolując ulice kontrolują dworce, klatki schodowe, opuszczone budynki, altanki na działkach, czyli wszystkie te miejsca, gdzie bezdomni mogą się próbować chronić przed zimnym wiatrem, deszczem oraz mrozem. - Mimo iż policjanci informują napotkane osoby bezdomne oraz potrzebujące pomocy o możliwościach pomocy, to nie sa w stanie  dotrzeć do wszystkich potrzebujących. Dlatego zwracamy się do radomian z prośbą o reakcję - mówi Leszczyńska. Zaznacza, że zima to okres szczególnie trudny również dla niepełnosprawnych, w podeszłym wieku i zamieszkujących samotnie.

- Apelujemy do wszystkich, którzy zauważą bezdomnych koczujących w miejscach zagrażających ich zdrowiu lub życiu, aby przekazywali takie informacje do właściwych instytucji, także policji. Gdy widzimy człowieka, któremu grozi zamarznięcie, reagujmy – wystarczy telefon pod  numer 112 - przekonuje Justyna Leszczyńska.

 

(kat)

 

Fot.: KMP Radom

 

O tragicznym pożarze czytaj tutaj