Włamywali się do domków letniskowych. Wpadli przy dwunastym
Kilka dni temu dyżurny białobrzeskiej policji otrzymał zgłoszenie o
kradzieży z włamaniem do domku letniskowego. - Łupem włamywaczy padł
sprzęt ogrodniczy, elektronarzędzia i przewody miedziane. Po kilku
godzinach od zgłoszenia policjanci ustalili, że sprawcami mogą być
mężczyźni zamieszkujący w pobliskiej wsi, m.in. 28-latek. Gdy
funkcjonariusze dotarli do jego miejsca zamieszkania, przyznał się do
włamania. W trakcie przeszukania domu mężczyzny, policjanci znaleźli
część skradzionego w czasie włamania mienia, ale też wiele innych
przedmiotów, które jak słusznie podejrzewali funkcjonariusze mogły
pochodzić z przestępstw - informuje Rafał Jeżak z zespołu prasowego KWP w
Radomiu.
Wkrótce policjanci zatrzymali jeszcze trzy osoby. W
sumie, o włamania podejrzewanych jest trzech mężczyznych w wieku od 28
do 32 lat oraz 30-letnia kobieta. Policjanci odzyskali część
skradzionych przedmiotów, które przekazali właścicielom.
-
Podczas prowadzonego postępowania funkcjonariusze szczegółowo ustalili,
kiedy i gdzie doszło do włamań. Zebrany materiał dowodowy pozwolił na
przedstawienie podejrzanym 12 zarzutów kradzieży z włamaniem do domków
letniskowych. Zatrzymanym osobom grozi kara do 10 lat pozbawienia
wolnododaje Jeżak.
(kat)