Bezrobocie w górę, ale to… normalne

9 stycznia 2015
W grudniu, po raz pierwszy od kilku miesięcy wzrosło w Radomiu i powiecie bezrobocie. Ale to nie jest zaskoczenie - twierdzą w Powiatowym Urzędzie Pracy.



 

 

Liczba bezrobotnych w grudniu zwiekszyła się o 444 – wynika z danych PUP. 210 osób to mieszkańcy powiatu radomskiego, a 234 to radomianinie. W sumie bez pracy jest 33 tys. 387 osób, z czego  18 tys. 553 w mieście, a 14 834 w powiecie radomskim. Stopa bezrobocia według GUS w październiku wyniosła w Radomiu 20,3 proc., natomiast w powiecie radomskim 27,3 proc.

Jak podkreśla rzecznik PUP Dariusz Strzelec, wzrost bezrobocia na przełomie roku nie jest zaskoczeniem, bo gudzień i styczeń to najtrudniejsze miesiące w roku. - Brakuje prac sezonowych i pieniędzy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. Oprócz tego kończą się umowy czasowe zawierane zazwyczaj do końca roku - wylicza przyczyny Strzelec.

Ale dyrektor radomskiego pośredniaka uważa mimo wszystko, że 2014 rok był dobry. - W porównaniu z grudniem 2013 r. liczba bezrobotnych zmniejszyła się prawie o 4 tys. 800 osób. Nie mała w tym zasługa ożywienia gospodarczego i pieniędzy na aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu. W zeszłym roku otrzymaliśmy na ten cel pond 44 mln zł - przypomina Józef Bakuła.

Dzięki temu min. bezrobotni uruchomili  prawie 850 firm, a  pracodawcy utworzyli 532 nowe stanowiska pracy. 1600 osób skorzystało z możliwości dobycia stażu.

 - Ten rok  nie będzie gorszy. Już mamy zagwarantowane 43 mln 156 tys. zł, czyli niemal tyle, co w całym zeszłym roku, a czekają jeszcze pieniądze z ministerialnej rezerwy i projektów unijnych – wylicza Józef Bakuła. Blisko 16 mln zł z tegorocznej puli to fundusze unijne.

- PUP rozpoczyna właśnie realizację aktywnych form przeciwdziałania bezrobociu i już zabiega o kolejne środki. Do Ministra Pracy i Polityki Społecznej trafił właśnie wniosek o  przekazanie  kolejnego miliona z ministerialnej rezerwy - wyjasnia Dariusz Strzelec.   

Ponad 21  mln zł radomski pośredniak zamierza przeznaczyć dla bezrobotnych, którzy zdecydują się na uruchomienie własnej działalności gospodarczej, a ponad 9 mln zł na refundacje kosztów utworzenia nowych stanowisk pracy przez pracodawców. 5,5 mln zł pochłoną stypendia stażowe, a  prace interwencyjne 2 mln zł.

 

(kat)