Adamiec i Sołśnia żegnają się z dyrektorskimi stanowiskami

28 stycznia 2015
Sławomir Adamiec, były radny Prawa i Sprawiedliwości, stracił pracę w urzędzie miejskim. Był zastępcą dyrektora wydziału edukacji, gdzie wrócił po przegranych wyborach do rady. Z podobnego stanowiska odchodzi zastępca dyrektora wydziału kultury Marek Sołśnia.

 

Polityczne zaangażowanie i praca urzędnicza nie zawsze kończą się dobrzeTo decyzja wiceprezydenta Karola Semika. - W obu wydziałach będzie teraz obowiązywał ten sam schemat organizacyjny: dyrektor i referaty. Zastępców nie będzie - mówi wiceprezydent. Na naszą sugestię, że zlikwidował stanowisko w wydziale oświaty ze względu na PiS-owskiego działacza Adamca, odpowiada: - To jest moje rozwiązanie systemowe.  

 

Adamiec to znana w Radomiu postać – hetman Bractwa Kurkowego, wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Ochrony Zabytkowego Cmentarza Rzymskokatolickiego przy ul. Limanowskiego, organizator imprez patriotycznych i muzycznych. A także – osoba, która zasłynęła w walce z tzw. Żywą Biblioteką, w której miał uczestniczyć m.in. przedstawiciel środowisk gejowskich.

 

Sławomir Adamiec jest historykiem; mimo problemów z pracą dla nauczycieli on ją znalazł najpierw w Zespole Szkół Samochodowych, a potem w Publicznym Gimnazjum nr 12, gdzie dyrektorem jest jego kolega z bractwa. Z „samochodówki” musiał odejść, bo ówczesny dyrektor Wojciech Bernat nie zgadzał się z sugestiami wiceprezydenta Ryszarda Fałka, by zostawić Adamca w szkole (przez co miał później mieć kłopoty podczas konkursu na dyrektora i go przegrał). Wcześniej nie przedłużono mu umowy o pracę w radomskim starostwie powiatowym. 

 

Marek Sołśnia został zastępcą dyrektora wydziału kultury po drugich wyborach wygranych przez PiS. Utworzenie nowego stanowiska przez prezydenta Andrzeja Kosztowniaka miało być nagrodą za aktywny udział w jego kampanii wyborczej.

 

W wydziale educkacji nadal nie ma dyrektora, a szefowa wydziału kultury Krystyna Szymańska od 1 kwietnia odchodzi na emryturę. - Stanowiska te zostną obsadzone w ramach konkursów albo poprzez awanse w w ramach wydziałów - wyjaśnia Karol Semik.

  

Bożena Dobrzyńska