Radomskie Centrum Onkologii ma leczyć na najwyższym poziomie

14 czerwca 2016

Ma leczyć nowotwory m.in. piersi, przewodu pokarmowego, głowy i szyi, mózgu, płuc, rodnych kobiecych, układu moczowego i prostaty. Działa już od końca ubiegłego roku, ale to dzisiaj uroczyście otwarto Radomskie Centrum Onkologii na Wacynie.

  DSCF5213   To inicjatywa i inwestycja prywatna, należąca do warszawskiej spółki Kliniki Neuroradiochirurgii. Budowa ośrodka kosztowała ponad 120 mln zł (w tym około 50 mln zł wyposażenie). - Pieniądze na ten projekt wyłożyły osoby prywatne, w tym pan Marek Jutkiewicz i jego przyjaciele, inwestycję współfinansowaliśmy także z kredytów bankowych - mówi Tomasz Jankowski, prezes Klinik Neuroradiochirurgii. - Brat mojej mamy, radomianin, walczył 15 lat z tą chorobą opiekowali się nim radomscy lekarze. Ale musiał też jeździć do Lublina i do Warszawy. Dwa tygodnie temu zmarł i nie doczekał wizyty w naszym Centrum - mówił nie bez emocji podczas uroczystości otwarcia RCO Marek Jutkiewicz. Deklarował, że placówka będzie walczyć o zdrowie każdego pacjenta. - I mam nadzieję, że walka ta będzie coraz skuteczniejsza, bo pacjenci będą mieli oparcie w swoich bliskich. Nie będą narażeni na stres związany z podróżowaniem i poszukiwaniem szybkiej i kompleksowej terapii. Oddajemy ten szpital mieszkańcom Radomia, miasta, w którym urodziła się moja mama. Zmarła w maju, chciałbym jej zadedykować ten szpital - podkreślał współwłaściciel RCO. RCO przyjmuje już pacjentów w ramach umowy z NFZ na chemioterapię w warunkach ambulatoryjnych z zakresem skojarzonym. Za dwa dni okaże się, czy ośrodek dostanie kontrakt z NFZ na świadczenia z zakresu teleradiologii i brachyterapii. - Mimo, że nie mamy kontraktu pacjenci u nas nie płacą, tak jest we wszystkich placówkach onkologicznych w Polsce. Ale jeśli będziemy mieli kontrakt, to będzie jeszcze lepiej - zaznacza kierownik  zakładu radioterapii, dr Jarosław Łyczak. Dodaje, że, stosowana w RCO radioterapia jest oparta o wysokiej jakości sprzęt z najwyższej półki dostępny w kraju. - Zatrudniliśmy także grupę ludzi, którzy są prawdziwymi fachowcami. Choć są młodzi, to mają doświadczenie wyniesione z ośrodków krajowych i zagranicznych, cechuje ich także wysoka kultura osobista. Chcemy, by nasz szpital wyróżniał się tym, że pacjent, często bardzo chory, miał wrażenie że jest tu traktowany szczególnie - zapewnia dr Łyczak. Bożena Dobrzyńska        
Tags