Egzamin na prawo jazdy. Możesz popełnić błąd i zdawać dalej

    Do 9 listopada egzaminator miał obowiązek przerwać egzamin, gdy zdający popełnił jeden z błędów wymienionych w ministerialnym rozporządzeniu, np. nie zastosował się do znaku stop, przejechał na czerwonym świetle, czy nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Teraz popełnienie takiego błędu nie oznacza końca testu. Egzaminator będzie mógł przerwać egzamin, ale zanim to zrobi oceni, czy zachowanie zdającego zagrażało życiu i zdrowiu uczestników ruchu drogowego. Na decyzję egzaminatora będzie miał wpływ nie tylko rodzaj błędu, ale również okoliczności jego popełnienia i ewentualne skutki w konkretnej sytuacji. Jeśli zatem np. kandydat na kierowcę nie zatrzyma się przed znakiem stop, ale nie wymusi przez to pierwszeństwa przejazdu, nie wydarzy się nic niebezpiecznego, to egzamin będzie kontynuowany. Czy dzięki temu łatwiej będzie zdać egzamin praktyczny na prawo jazdy? - Spodziewam się, że przerwanych egzaminów będzie mniej – uważa Andrzej Majewski, egzaminator nadzorujący w Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego w Radomiu. – Ale czy będzie łatwiej? Te przepisy obowiązują dopiero od 10 listopada, za wcześnie jest na wyciąganie wniosków i porównania. Nadal przejechanie przez linię, czy potrącenie pachołka spowoduje przerwanie egzaminu – zaznacza Majewski. Od soboty, 19 listopada, egzamin na prawo jazdy kategorii B można zdawać nie tylko w WORD przy ul. Limanowskiego, ale i w kolejnym, przy Radomskiego. Ma być on też czynny we wszystkie soboty, a wkrótce będzie można tam także zapisać się na egzamin. – Liczymy, że dzięki uruchomieniu tego punktu, skróci się kolejka oczekujących na egzamin. Teraz na termin czeka się około dwóch tygodni. Na egzamin można się już zapisać za pośrednictwem internetu  - mówi dyrektor WORD Dariusz Piątek. k. woj.