Zatrzymane prawo jazdy, mandat i 10 punktów karnych, to skutek brawurowej jazdy w terenie zabudowanym. Motocyklista, który zlekceważył obowiązujące przepisy przekraczając dozwoloną prędkość o blisko 60 km/ godz. został zatrzymany przez policjantów z drogówki.

-Do zatrzymania doszło wczoraj na al. Solidarności, gdy policjanci z wydziału ruchu drogowego radomskiej KMP, pełniąc służbę w nieoznakowanym radiowozie wyposażonym w wideorejestrator kontrolowali prędkość pojazdów. Zauważyli motocyklistę, który w terenie zabudowanym zignorował ograniczenie prędkości znacznie ją przekraczając. Przeprowadzony przez funkcjonariuszy pomiar wykazał przekroczenie prędkości o blisko 60 km na godz. W miejscu, gdzie jest ograniczenie do 70 km/godz., jechał z prędkością 27 km/godz. - relacjonuje Justyna Leszczyńska z radomskiej policji.
Motocyklista jadący hondą to 25-letni mieszkaniec gminy Skaryszew. - W związku z popełnionym wykroczeniem i zignorowaniem zasad bezpieczeństwa policjanci zatrzymali mężczyźnie prawo jazdy. Decyzję o ewentualnym o zatrzymaniu dokumentu na trzy miesiące wyda starosta. 25-latek został też ukarany mandatem, a na jego konto wpłynęło 10 punktów - dodaje Leszczyńska.
kat