Dziecko ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Więcej szans na naukę

12 września 2017

− Szkoła ma obowiązek stworzyć dzieciom niepełnosprawnym takie warunki, aby miały szansę realizować się wśród rówieśników. Na tym polega edukacja włączająca− podkreśla Aurelia Michałowska, mazowiecki kurator oświaty.

   
Mazowiecka kurator oświaty Aurelia Michałowska

Mazowiecka kurator oświaty Aurelia Michałowska

  Z nowym rokiem szkolnym weszły w życie nowe przepisy dotyczące szkolnictwa specjalnego. - Uczeń niepełnosprawny, chory, czy mający problem z funkcjonowaniem w szkole, musi mieć zapewnione wszechstronne wsparcie - dodaje kurator oświaty. Michałowska wraz ze swoimi współpracowniczkami objaśniała je podczas konferencji prasowej w Radomiu. Przypomniała, że do edukacji specjalnej nie uprawnia orzeczenie o niepełnosprawności, które wydają specjalne zespoły przy ośrodkach pomocy społecznej. - Orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego wystawiają poradnie psychologiczno-pedagogiczne - zaznaczyła, dodając, że rodzice często mylą te dwie kwestie. W systemie oświaty funkcjonują obecnie trzy rodzaje edukacji włączającej. - Uczeń ze specjalnymi potrzebami może uczęszczać do szkoły ogólnie dostępnej, gdzie organizuje się mu nauczanie, może chodzić do placówki integracyjnej, gdzie są mniejsze najwyżej 20-osobowe klasy i dwoje nauczyciele, albo do szkoły specjalnej, w szczególny sposób przystosowanej dla niepełnosprawnych - tłumaczy Małgorzata Wojciechowska. Zaznacza, że w tym trzecim przypadku nową formą wsparcia jest zindywidualizowana ścieżka kształcenia. Dziecko niepełnosprawne nie musi uzyskiwać orzeczenia o nauczaniu indywidualnym, żeby mieć zorganizowane tego rodzaju zajęcia. Może realizować je w oparciu o indywidualny program edukacyjno-terapeutyczny dostosowany do jego potrzeb i możliwości. - Mówimy tu o takich sytuacjach jak stan po operacji, wypadku, przewlekłej chorobie, w tym nowotworowej. Zajęcia organizowane są wtedy we współpracy z rodzicami, albo w szkole, jeśli stan zdrowia na to pozwala, albo w miejscu pobytu ucznia - tłumaczy Wojciechowska. Szkoła ma także większym stopniu zadbać o te dzieci, które nie są ani chore, ani niepełnosprawne. - Ale mają pewne bariery w funkcjonowaniu w szkole, cierpią na fobie szkolne, mają depresję - wymienia Małgorzata Wojciechowska. To tez kowa forma pomocy psychologiczno-pedagogicznej. W ubiegłym roku szkolnym poradnie psychologiczno-pedagogiczne działające na terenie radomskiej Delegatury Mazowieckiego Kuratorium Oświaty wydały 244 orzeczenia o nauczaniu indywidualnym uczniom szkół podstawowych, 209 gimnazjum i 122 placówkom ponadgimnazjalnym. bdb  
Tags