Nie ma szczęścia budowa przepustu na ul. Owalnej. Bedzie on gotowy dopiero 15 marca, a więc później niż pierwotnie planowano. MZDiK informuje, że wykonawca tej inwestycji złożył aneks terminowy. Powodami opóźnienia są problemy z produkcją asfaltu i niskie temperatury.

- Przy takich warunkach pogodowych wytwórnie nie produkują masy asfaltowo-betonowej, nie można też jej teraz układać - wyjaśnia rzecznik drogowców Dswid Puton.
Przepust na ul.y Owalnej, między Wośnikami a Jeżową Wolą, został zniszczony w wyniku gwałtownych ulew jeszcze w 2010 roku. Wtedy strażacy rozkopali przepust, aby woda nie zalała okolicznych terenów. Od tamtego czasu była tam wyłącznie kładka. Teraz jednak - jak zapewnia rzecznik - jest już niemal ukończony.
- Do wykonania zostało tam wzmocnienie skarp i właśnie ułożenie nawierzchni. Obecnie nie można tego zrobić, bo przy ujemnych temperaturach świeżo ułożony asfalt może popękać. Wykonawca zobowiązał się, że pozostałe prace zostaną zrealizowane, gdy tylko temperatura powietrza pozwoli na ich ukończenie. Jest to drugi aneks terminowy dla tych prac, jaki został złożony - wyjaśnia Puton.
Roboty przy przepuście w ciągu ulicy Owalnej rozpoczęły się jesienią ubiegłego roku, ponieważ MZDiK chciał zakończyć prace jeszcze wiosną. - Gdybyśmy ze wszystkim chcieli czekać do ocieplenia, to połączenie między Wośnikami i Jeżową Wolą byłoby gotowe dopiero w czasie tegorocznych wakacji, a tak już wkrótce będzie można ponownie z niego skorzystać. Mimo że warunki pogodowe były sprzyjające, to jednak pojawiły się tam problemy z płytko umiejscowionymi wodami gruntowymi. Gdy ten problem udało się rozwiązać i wykonano całą konstrukcję, przyszły mrozy, a nadzór budowlany wstrzymał prace przy przepuście - przypomina rzecznik MZDiK.
Wykonawcą budowy przepustu jest firma Serso ze stolicy. Koszt robót według umowy to około 758 tys. zł. - Zakres tej inwestycji obejmował rozbiórkę pozostałości po starym przepuście oraz budowę nowego - z blachy falistej. Konstrukcja ma szerokość 421 i wysokość 131 cm. Tzw. światło poziome i pionowe, czyli rzeczywiste miejsce do przepływu wody to odpowiednio 405 i 133 cm. Długość nowego obiektu to około 16 m (ten wymiar dotyczy długości blaszanej konstrukcji wkopanej pod drogą, czyli jest liczony w poprzek, a nie wzdłuż jezdni) - precyzuje Dawid Puton.
Wykonawca zadania musiał również zabezpieczyć przebiegającą w okolicy sieć gazową oraz uregulować koryto rzeki Mlecznej (zwanej też na tym odcinku według niektórych źródeł Kosówką) na odcinku 200 m w dół i 19 m w górę od osi przepustu. Zostały zrobione półki i siatki naprowadzające dla płazów oraz kosze siatkowo-kamienne jako przejścia dla większych ssaków ( inwestycja jest prowadzona w obszarze przyrody chronionej). Skrajnia ul. Owalnej zostanie po obu stronach zabezpieczona stalowymi balustradami. Ustawione mają zostać też w tym rejonie nowe znaki poziome, wskazujące pierwszeństwo przejazdu na zwężonym fragmencie jezdni.
kat, bdb
Fot. MZDiK