Bielan: Rozbudowa lotniska w Radomiu to gigantyczna szansa dla miasta

9 kwietnia 2018

Ostateczną decyzję o zarządzaniu lotniskiem w Radomiu przez Przedsiębiorstwo „Porty Lotnicze” podejmie Ministerstwo Infrastruktury. – Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, samoloty zaczną latać z Sadkowa od jesieni 2019 roku. To ogromna szansa dla miasta – uważa Adam Bielan, senator z okręgu radomskiego (PiS).  

   
Adam Bielan (na pierwszym planie): To ogromna szansa na rozwój Radomia

Adam Bielan (na pierwszym planie): To ogromna szansa na rozwój Radomia

  - Brytyjska firma consultingowa ARUP, która przygotowała raport na zlecenie PPL, jest jedną z największych na świecie. Prowadzi rozbudowę lotnisk na wszystkich kontynentach, teraz np. odpowiada za modernizacje największego lotniska w Europie, w Stambule, współodpowiada za rozbudowę lotniska w Dubaju planowanego na ćwierć miliarda pasażerów. Zatem jest to gigantyczna, globalna firma; nie ma na rynku polskim firmy, która ma większe kompetencje do oceny, choćby do oceny lotniska komplementarnego dla Warszawy. I jej raport jednoznacznie stwierdza, że ulokowanie właśnie takiego lotniska w Radomiu jest najlepsze z punktu widzenia biznesowego, z punktu widzenia interesów PPL i interesów innych podmiotów zainteresowanych - podkreśla senator Adam Bielan. Dodaje, że jeśli porówna się dwa zasadnicze parametry dotyczące lotniska w Radomiu  i Modlinie, to koszt budowy w Modlinie do wielkości, która jest potrzebna dla centralnej Polski, dla uzupełnienia lotniska Chopina, to jest to koszt ponad miliarda złotych, a długość procesu inwestycyjnego 45 miesięcy. - W przypadku Radomia to jest nieco ponad 400 mln zł i zaledwie 20 miesięcy, więc to jest olbrzymia różnica - mówi senator Bielan. Jak dodaje, czas jest bardzo ważny, bo na lotnisku Chopina już w tym roku będą takie godzin, kiedy będzie zdecydowanie przepełnione i brak przepustowości staje się kulą u nogi w rozwoju Polskich Linii Lotniczych "Lot". Radom miałby przejąć loty czarterowe i niskokosztowe. - Ten potencjał jest bardzo duży, docelowo nawet 10 mln pasażerów - twierdzi Adam Bielan, zastrzegając, ze nie wiadomo, czy po przebudowie Radom przejmie cały ten ruch. - Ale gdyby się tak stało, mówimy o lotnisku, które byłoby drugim największym lotniskiem w Polsce, a z całą pewnością porównywalnym z lotniskiem  w Krakowie-Balicach, czyli dla co najmniej 6 mln pasażerów - zaznacza polityk. Trzy fazy rozwoju, począwszy od "0" Wicemarszałek senatu zdradza, ze oprócz faz: pierwszej (na 6 mln pasażerów) i drugiej  (na 10 mln pasażerów)rozwoju lotniska w Radomiu będzie można stworzyć tzw. fazę zero.- Polegałaby ona na otwarciu lotniska z możliwością obsługi 3 mln pasażerów i mogłaby - nie jest to jeszcze pewne, ale mogłaby - być zakończona do sezonu zimowego 2019/20. Ten znak zapytania wynika z tego, że trzeba wykonać dziesiątki bardzo skomplikowanych czynności, a ostateczną decyzję o zarządzaniu lotniskiem w Radomiu przez PPL nie jest jeszcze przesądzona. - Jest bardzo bliska i raport ARUP-a bardzo nas do niej zbliża - mówi Adam Bielan. Jednak wcześniej potrzebne są też działania miasta oraz spółki Port Lotniczy Radom i pan prezydent Witkowski jest tego świadomy - dodaje senator. Umowa z wojskiem i układ komunikacyjny Kolejną ważną kwestią będzie podpisanie umowy operacyjnej pomiędzy PPL-em a wojskiem, bo porozumienie pomiędzy Ministerstwem Obrony Narodowej a Ministerstwem Infrastruktury już istnieje. Bez podpisania umowy operacyjnej PPL nie zaryzykuje przejęcia PL Radom. - W 80 proc. jesteśmy bliscy przejęcia zarządzania radomskim lotniskiem. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to jeszcze w tym kwartale PPL może rozpocząć inwestycje - konkluduje parlamentarzysta. Rozbudowa Sadkowa ma kompletnie zmienić miasto, także pod względem komunikacyjnym (ukończenie "eski" z Warszawy w stronę Radomia, budowa ekspresowej "dwunastki", przebudowa Wojska Polskiego i modernizacja linii kolejowej do stolicy). - Radom stanie się jednym z najlepiej skomunikowanych miast w Polsce i będzie świetnym miejscem do inwestowania - zapowiada Bielan. Inna skala, gigantyczna szansa ARUP na zlecenie PPL zajmuje się także raport dotyczący wpływu przebudowy lotniska na życie miasta. - Na pewno na nowym lotnisku będzie pracowało nieporównywalnie więcej osób niż teraz, co jest oczywiste, choćby ze względu na liczbę operacji i pasażerów. Będzie tu zupełnie inny terminal -  z trzema poziomami, w tym podziemnym, sortownią bagażu, będą restauracje, sklepy - wymienia marszałek Bielan podkreślając, że będzie to zupełnie inna skala. Plusem przejęcia lotniska przez PPL będzie też zdjęcie ciężaru finansowego z miasta, które z tytułu funkcjonowania (a raczej niefunkcjonowania) lotniska ponosiło znaczne straty (ponad 1 mln zł miesięcznie). Adam Bielan nie chce na razie mówić, na jakiej zasadzie PPL przejmie zarządzanie lotniskiem. - Miasto musi wdrożyć procedurę dotyczącą zamknięcia obecnego portu i jego wszystkich spraw, tak aby uniknąć np. zwrotu środków publicznych. Mamy już tutaj pewne rozwiązanie, zajmuje się tym kancelaria prawna - tłumaczy Bielan. Zaprzecza, że ma dojść do kupna za "symboliczną złotówkę", czy też przejęcia większości udziałów w lotniskowej spółce. - To będzie zupełnie inna formuła - przejecie zarządzania - powtarza nasz rozmówca. Do czasu uruchomienia lotniska pod skrzydłami PPL pracownicy Portu Lotniczego Radom mają dostać propozycje pracy na lotnisku Chopina w Warszawie. Bożena Dobrzyńska  
Tags