
Kandydaci SLD znajdą się na wspólnych listach w wyborach samorządowych, a Sojusz poparł Witkowskiego jako kandydata na prezydenta Radomia.
- To realizacja idei, o której mówiłem wielokrotnie: Koalicja na Rzecz Zmian to taka płaszczyzna działania ponadpartyjnego, środowisk politycznych, ale tez społeczników. Wszystkich tych, którzy chcą kontynuować zmiany w mieście w kadencji 2018-2023 - zaznacza prezydent Radosław Witkowski. Zapewnia, że z SLD koalicję łączy wiele wspólnych elementów programowych. - Takich jak darmowa komunikacja dla dzieci i młodzieży, porania geriatryczna, kwestia zaangażowania w uzbrojenie terenu i budowa dzielnicy przemysłowej w obrębie Wólki Klwateckiej, budowa Strefy Wygodnego Ruchu, po to, by Radom był przyjazny rowerzystom, pieszym i kierowcom - wymienia prezydent. Przekonuje, że do porozumienia doszło "mimo pewnych różnic", które występowały między Platformą a SLD w ostatnich tygodniach. - Potrafimy się porozumieć, potrafimy znaleźć wspólny cel - zapewnia Radosław Witkowski. - Rozmawialiśmy także m.in. na temat utworzenia Radomskiego Centrum Kultury na potrzeby biblioteki i Radomskiej Orkiestry Kameralnej - dodaje.
SLD swój własny program ogłosiło w kwietniu. - Mówiliśmy wtedy, dlaczego miasto musi się zmienić, jak powinno być dynamiczne. I kiedy pan prezydent przedstawił swój program nie unikaliśmy złośliwości i cynizmu i jako SLD szybko zareagowaliśmy w mediach społecznościowych i powiedzieliśmy, że 70 proc. programu, to program SLD - przypomina szef Sojuszu w Radomiu Marcin Dąbrowski. Wyjaśnia, że wtedy widać był punkty styczne obu programów. Usiedliśmy do rozmów i one trwały bardzo długo, bo miasto musi się zmieniać, ale również Sojusz Lewicy demokratycznej musi mieć swoja reprezentację, aby można było te wszystkie zmiany przeprowadzić. Dlatego tez wyszliśmy z założenia, że najpierw miasto, a potem partia - mówi Dąbrowski. Jako wspólne punkty programu wymienia m.in. więcej pieniędzy na kulturę, decentralizację (to miejsca pracy dla młodych), poza bezpłatną komunikacją dla dzieci i młodzieży także dla osób, które będą płacić podatek dochodowy w Radomiu. - Nie realizujemy z własnej tożsamości, mamy swój własny program, który chcemy realizować szerzej. Ale, żeby go realizować, musimy mieć reprezentację - wyjaśnia Marcin Dąbrowski.
Szef Platformy Obywatelskie w Radomiu cieszy się z podpisanego porozumienia, bo - jego zdaniem - "silnie reprezentowana w mieście, trzecia siła polityczna" popiera kandydaturę Radosława Witkowskiego na dobrego gospodarza Radomia. - Zgadzając się z założeniami programowymi, dogadując się przy wspólnym stole. To pokazuje również zarówno o umiejętnościach negocjacji, ale i stworzeniu dobrego porozumienia przy stole, wzięcia odpowiedzialności za przyszłość miasta - podkreśla Rafał Rajkowski.
Również przewodnicząca Nowoczesnej w Radomiu wskazuje na fakt porozumienia ponadpartyjnego. - Dlatego dziwią mnie słowa krytyki pod naszym adresem. Tego, że potrafimy stanąć obok siebie, mówić jednym głosem, mówić wspólnie o naszym mieście i nasze miasto traktować jako wspólny mianownik działań, zwłaszcza w obliczu tego, co się dzieje w radzie miejskiej - zwraca uwagę Katarzyna Kalinowska.
Bożena Dobrzyńska