Wybory 2018. Adam Duszyk: Władza w rękach jednej partii jest dla demokracji zabójcza

26 października 2018

– Zasada równoważenia się i hamowania się nawzajem władz jest dla Radomia najlepsza. Jeżeli doszłoby do tego, że władzę w mieście przejąłby jedna partia, byłoby to dla demokracji zabójcze – twierdzi Adam Duszyk, który startował w wyborach prezydenckich z ramienia PSL, a w drugiej turze poprze Radosława Witkowskiego. Robi to także w imieniu partii, którą reprezentował.

 
Adam Duszyk i PSL popierają Radosława Witkowskiego

Adam Duszyk i PSL popierają Radosława Witkowskiego

  - Mieliśmy ostatnio kilka spotkań i rozmawialiśmy o przyszłości naszego miasta, rozmawialiśmy o tym, co możemy wspólnie zrobić po zakończeniu wyborów samorządowych. Rozmawialiśmy także o wielu elementów programu, który prezentował pan profesor. Mówił on o Piotrówce, o Centrum Nauki "Sołtyk" i kilku innych ciekawych rzeczach, które - uważam - powinny znaleźć się w najbliższych latach w centrum zainteresowania władz miejskich, prezydenta, oraz radnych rady miejskiej. Rozmawialiśmy także o tym, co nas łączy zarówno ideowo, jak i projektów, które chcielibyśmy wspólnie przeprowadzać dla Radomia. Nie ukrywam, że rozmawialiśmy również o sytuacji w samorządzie Mazowsza, gdzie Koalicja Obywatelska i PSL zdobyła większość mandatów, co daje nam szansę na to, by te nasze projekty realizować, pozyskiwać środki unijne. To dało asumpt do decyzji, którą pan Duszyk podjął - mówi Radosław Witkowski. - Popieranie prezydenta Witkowskiego daje mi pełna gwarancję na realizację takich moich najważniejszych, sztandarowych punktów w moim programie, czyli budowy w Radomiu parku naukowo-technologicznego "Sołtyk" na wzór Centrum Nauki "Kopernik" w takiej samej, a może nawet większej skali, gdzie pokazywalibyśmy tradycje radomskiego przemysłu, linii technologicznych, byłby to największy tego typu ośrodek w Polsce. Dostałem zapewnienie pana prezydenta, że będziemy to budować, a koalicja, która powstaje w tej chwili na Mazowszu, daje nam gwarancję na szybkie zrealizowanie tego projektu - uważa Duszyk. Dodaje, że prezydentowi podoba się także drugi pomysł - budowa "laboratorium buntu", ośrodka na wzór gdańskiego Centrum Solidarności. - To  bardzo zmieniłoby postrzeganie Radomia nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Do tego trzeba dodać park archeologiczny Piotrówka - na to też dostałem zapewnienie, że bedzie realizowane - mówi Adam Duszyk. Zaznacza, że nie jest zawodowym (jeszcze) politykiem, ale nauczycielem, społecznikiem, któremu leży na sercu rozwój Radomia, kultury, a przede wszystkim zmiana wizerunku miasta. I wiem, że razem jesteśmy w stanie to zrealizować - zapewnia. Apeluje do radomian, którzy pójdą do wyborów 4 listopada. - Nie bójmy się kohabitacji, nie bójmy się tego, że prezydent będzie z innej opcji politycznej niż większość rady miejskiej. Kohabitacja jest czymś bardzo dobrym dla demokracji. Kohabitacja, czyli ścieranie się dwóch przeciwstawnych sił politycznych gwarantuje nam w Radomiu pełną demokrację, pełną transparentność. Ta zasada amerykańska checks and balances, czyli równoważenia się i hamowania się nawzajem władz jest naprawdę bardzo dobra. Ona jest dla Radomia najlepsza. Jeżeli doszłoby do tego, że władzę w Radomiu przejąłby pan Skurkiewicz i jedna partia, o demokracji możemy zapomnieć, bo mielibyśmy zarówno władzę wykonawczą, jak i władzę tworzącą akty prawa miejscowego w rękach jednego ugrupowania, co jest dla demokracji bardzo niebezpieczne, wręcz zabójcze - przekonuje Adam Duszyk. Kandydat PSL na prezydenta Radomia zapewnia, że nie ubiega się o żadne stanowisko w magistracie. Jestem nauczycielem i wracam do szkoły - zaznacza. Chce jednak doradzać prezydentowi już jako członek PSL, bo zamierza wstąpić do tej partii. Bożena Dobrzyńska  
Tags