Jest skatepark, siłownia pod chmurka i place zabaw. Są nowe alejki i ścieżki rowerowe, oświetlenie, pojawiły się także ławki, siedziska, kosze na śmieci oraz stojaki rowerowe. Atrakcją odnowionego parku na Obozisku jest także tężnia solankowa. To tu władze miasta zaprosiły radomian na festyn z okazji Dnia Bez Samochodu.

- Jeszcze parę rzeczy zostało do zrobienia. Do ostatniej chwili czekaliśmy na barierki do skate parku, ale dotarły do Radomia zbyt późno, żebyśmy mogli je zamontować i dopuścić do użytkowania w bezpieczny sposób - mówi Konrad Frysztak, wiceprezydent Radomia. Zapowiada, że w parku pojawią się jeszcze m.in. nowe nasadzenia. - Ale stopień zaawansowania jest na tyle duży, że zdecydowaliśmy, aby właśnie tu spotkać się z mieszkańcami podczas festynu z okazji Dnia bez Samochodu - wyjaśnia wiceprezydent. Przypomina, że to nie koniec zmian w tej części miasta. - Zdecydowaliśmy przecież o ogłoszeniu konkursu architektonicznego na przebudowę amfiteatru. Za kilka dni pojawi się już ogłoszenie - dodaje Konrad Frysztak.
Pogoda dopisała, toteż na Obozisku zjawiły się tłumy radomian. Wielu przyjechało odnowionym, zabytkowym Ikarusem, inni - również darmową - komunikacja miejską.
Podczas niedzielnego festynu odbyła się potańcówka na dechach, ćwiczenia jogi na trawie, był też pokaz tai-chi. Dla najmłodszych przygotowano pokazy i warsztaty naukowe, które poprowadził Łukasz Bach. Uczniowie pobliskiej "skórzanki"zaplatali chętnym kolorowe warkoczyki, a Radomski Kolektyw dał pokaz tańca freestyle.
Nie mogło - w Dzień bez Samochodu - zabraknąć zabytkowych rowerów. Podczas akademii „Zwariowane rowery” można było zobaczyć możliwości nietypowych jednośladów, np. takich z dwiema kierownicami, albo energorower puszczający... bańki mydlane.
k.woj.
Fot. UM Radom/Anna Wróblewska