Wojewoda mazowiecki monitoruje sytuację w Domu Pomocy Społecznej w Niedabylu, a jego służby są w kontakcie ze starostą białobrzeskim i dyrekcją placówki – zapewnia rzeczniczka wojewody mazowieckiego Ewa Filipowicz, po tym jak okazało się, że zarażeni koronawirusem są pensjonariusze placówki.
fot. www.dpsniedabyl.pl/
Jak już pisaliśmy, mieszkańcy DPS w Niedabylu: osoby starsze, młodzi ludzie i dzieci poddani zostali kwarantannie, ponieważ okazało się, że zarażona COVID 19 jest pracująca w placówce pielęgniarka, która była zatrudniona także w szpitalu w Grójcu. Pobrane przez prywatną firmę medyczną próbki do badań na obecność koronawirusa okazały się pozytywne w przypadku do 60 osób - zarówno podpopiecznych (52 osoby), jak i personelu (osiem osób).
- Według informacji posiadanych przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki stan osób przebywających w DPS jest dobry. W ocenie wojewody najlepszym rozwiązaniem jest, aby pensjonariusze, których stan zdrowia na to pozwoli, pozostali w placówce. W przypadku pogorszenia stanu zdrowa któregoś z mieszkańców domu - zapewniona zostanie opieka w szpitalu na oddziale zakaźnym - wyjaśnia rzeczniczka wojewody Ewa Filipowicz.
Wojewoda przekazał do Domu Pomocy Społecznej w Niedabylu ponad 130 kompletów środków ochrony osobistej (kombinezony, maski, rękawice, okulary). - W miarę potrzeb dostarczane będą kolejne środki ochrony w celu zapewnienia bezpieczeństwa - dodaje rzeczniczka. Zapewnia, że "wojewoda jest w gotowości do udzielenia pomocy placówce – w ramach zadań urzędu wojewódzkiego".
kat, bdb
