OIOM w szpitalu tymczasowym później niż zakładano. „Wina wojewody i ministra zdrowia”
Łóżka respiratorowe szpitala tymczasowego zostaną uruchomione 30 kwietnia – potwierdził wcześniejsze spekulacje wojewoda mazowiecki. Prezydent Radomia uważa, że za opóźnienia odpowiadają m.in. Konstanty Radziwiłł i minister zdrowia. Domaga się przywrócenia na stanowisko dyrektora RSS, zawieszonego przez Adama Niedzielskiego Marka Pacynę.
Przypomnijmy: umowa Radomskiego Szpitala Specjalistycznego z Totalizatorem Sportowym, który z ramienia rządu odpowiada za szpital tymczasowy w Radomiu przewidywała, że łóżka respiratorowe (OIOM) w tymczasowej placówce będą gotowe 20 kwietnia. Mają zostać ulokowane w dawnym zakładzie rehabilitacji dziennej w głównym budynku RSS. W tym celu remontowane są tam pomieszczenia. W części szpitala tymczasowego przy ul. Narutowicza leczeni są chorzy w lżejszych stanach, niewymagający podłączenia do respiratorów. Ten moduł szpitalny również ruszył z opóźnieniem, za co wojewoda obwiniał dyrektora Marka Pacynę, a minister zdrowia zawiesił go w obowiązkach szefa RSS i powołał na jego miejsce swego pełnomocnika, Andrzeja Cieślika.
Gdzie jest minister, wojewoda i poseł?
Prezydent Radomia zgadza się, że liczba zakażeń koronawirusem wprawdzie spada, ale nadal bardzo niepokojąca jest liczba zgonów. Tymczasem w RSS wszystkie łóżka respiratorowe są zajęte, "co pokazuje, jak one są potrzebne".
- Dlatego chciałbym zapytać, gdzie jest pan minister Niedzielski, gdzie jest pan poseł Marek Suski i gdzie jest pan wojewoda, czyli ludzie, którzy wzięli odpowiedzialność za zrealizowanie tej umowy i stworzenie 20 łóżek respiratorowych? Nie chcę mówić "a nie mówiłem", ale 10 marca, kiedy pan minister zawieszał dyrektora Marka Pacynę, ostrzegałem, że takie harce polityczne, takie nieprzemyślane ruchy personalne mogą doprowadzić do tego, że bardzo trudno będzie doprowadzić na czas, zrealizować tę umowę - mówi Radosław Witkowski. Jego zdaniem, szczęście sprzyjało 12 marca, bo dyrektor Pacyna zrealizował pierwszą część umowy, czyli przygotował szpital tymczasowy. - Więc panowie mogli się pochwalić oddaniem do użytku szpitala tymczasowego, niestety kiedy trzeba było zrealizować tę drugą część, czyli stworzenie łóżek respiratorowych, już się to nie udało. Uważam, że pan minister Niedzielski w trybie natychmiastowym powinien przywrócić do pracy pana dyrektora Pacynę, a to da gwarancję, że ten drugi termin, 30 kwietnia, zostanie dotrzymany. Działania Totalizatora Sportowego nie dają takiej gwarancji - twierdzi prezydent Witkowski.
Pomieszczenia, gdzie ma powstać OIOM w dawnym miejscu zakładu rehabilitacji dziennej oglądał wiceprezydent Jerzy Zawodnik. - Nie napawa nas to optymizmem. Faktycznie pracuje tam około 20 osób, niemniej widać, że ogrom jest jeszcze do zrobienia. Bo poza wykończeniem, sale te trzeba wyposażyć, zainstalować sprzęt, przeszkolić personel. Na to potrzeba dodatkowych dni - podkreśla wiceprezydent. Przypomina, że to sam Totalizator Sportowy określił "nieprzymuszany przez nikogo" czas wykonania OIOM-u.
Wojewoda: dobra decyzja
Wojewoda mazowiecki twierdzi tymczasem, że dzisiaj widać, iż "wyznaczenie pana pełnomocnika było dobrą decyzją". - Co do kwestii uruchomienia łóżek respiratorowych – pan pełnomocnik musiał w szybkim czasie zarządzić sprawą, która była niedopilnowana przez poprzednie kierownictwo placówki – komentuje Konstanty Radziwiłł.
Jak informuje zespół prasowy wojewody, "Totalizator Sportowy zgłosił następujące czynniki utrudniające uruchomienie OIT: brak pierwotnej dokumentacji architektonicznej szpitala z późniejszymi zmianami; konieczność modyfikowania opracowanej dokumentacji architektonicznej adaptacji pomieszczeń - w wyniku ustalenia rzeczywistego stanu technicznego budynku po pracach wyburzeniowych - a w konsekwencji - konieczność zamówienia, dostarczenia i zainstalowania dodatkowych elementów budowlanych i wyposażenia technicznego obejmujących m.in.: wzmocnienie konstrukcji stropów, zerwanie i wykonanie nowych sufitów, zapewnienie zabezpieczenia przeciwpożarowego warunkującego odbiór pomieszczeń przez Państwową Straż Pożarną. Zadania te zostały przyjęte przez Totalizator Sportowy do realizacji pomimo, że wykraczały poza pierwotny zakres uzgodnień z poprzednią Dyrekcją Szpitala".
To właśnie te dodatkowe prace wymagały - w opinii Totalizatora - dodatkowych 6 tygodni prac.
Wiceprezydent Jerzy Zawodnik poinformował, że wyznaczając termin oddania OIOM-u na 20 kwietnia TS miał świadomość, że pewnych dokumentacji nie ma.
Bożena Dobrzyńska
- – To modernizacja, nie adaptacja – zapewnia Andrzej Cieślik