Budowa Radomskiego Centrum Sportu. Roman S. z 15 zarzutami na milionowe kwoty
Prokuratura Okręgowa w Lublinie skieruje jeszcze dzisiaj wniosek do sądu o tymczasowe aresztowanie Romana S., prezesa ROSABUD-u. Usłyszał on aż 15 zarzutów, w tym doprowadzenia do niekorzystnego rozporządzenia mieniem MOSiR-u w kwocie 3 mln 700 tys. zł. Wszystkie dotyczą budowy Radomskiego Centrum Sportu.
Jak już pisaliśmy, Przypomnijmy: wczoraj w ramach toczącego się śledztwa mazowiecka policja zatrzymała trzy osoby, w tym Romana S., którzy zostali przewiezieni do Lublina, gdzie dzisiaj usłyszeli zarzuty.
Nieprawda w protokołach i fakturach
- Roman S. polecił Magdalenie U., drugiej podejrzanej, poświadczenie nieprawdy w protokołach zaawansowania robót i protokołach odbiorów oraz zwiększenia zakresów zaangażowania tych robót w dokumentach, a następnie przedłożył je MOSiR-owi. Przedłożył też faktury o zapłatę na te kwoty, czyli za roboty, które faktycznie nie zostały wykonane, albo nie zostały wykonane w takim zakresie, w jakim miały być zrealizowane - mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Ponadto śledczy postawili prezesowi ROSABUD-u kolejnych 14 zarzutów. - Dotyczą one wprowadzenia w błąd MOSiR-u i podwykonawców co do zamiaru zapłaty tym podwykonawcom. Inaczej mówiąc - wziął pieniądze od MOSiR-u, twierdząc, że zapłaci podwykonawcom, a faktycznie tego nie zrobił. Chodzi o różne kwoty- od 40 do 120 tys. zł - wyjaśnia rzeczniczka.
Roman S. nie przyznał się do winy. Składał wprawdzie wyjaśnienia, ale ich treści prokuratura nie ujawnia.
Wspólnie i w porozumieniu
Magdalena U. ma zarzut działania wspólnie i w porozumieniu z Romanem S. Zdaniem śledczych, poświadczyła ona nieprawdę w dokumentach i przekazała je prezesowi. Kobieta poświadczyła też nieprawdę w oświadczeniach podwykonawców, że dostali zapłatę za te prace, kiedy faktycznie jej nie otrzymali.
Prokurator zdecydował o zastosowaniu wobec Magdaleny U. środka zapobiegawczego w postaci dozoru policji i poręczenia majątkowego w wysokości 50 tys. zł., a także zakazu opuszczania kraju.
Trzecią osobą z zarzutami jest Jacek S., koordynator kontraktu sprawujący kompleksowy nadzór inwestorski. Prokuratura zarzuca mu poświadczenie nieprawdy w protokołach zaawansowania robót, czym ułatwił Romanowi S. i Magdalenie U. popełnienie przez nich zarzucanych im czynów.
Wobec niego także zastosowano wolnościowe środki, takie jak wobec Magdaleny U., ale poręczenie wyższe - w wysokości 60 tys. zł.
Wszystkim trzem osobom grozi kara pozbawienia wolności do lat 10.
O tym, czy Roman S. zostanie aresztowany zdecyduje, najprawdopodobniej jutro, Sąd Okręgowy w Lublinie.
Hala gotowa, stadion w budowie
Przypomnijmy: ROSABUD wygrał w 2016 r. przetarg na budowę RCS, ale realizacja inwestycji przeciągała się i w 2019 r. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zerwał z firmą i jej konsorcjantem (Maxto) umowę, rozpisał nowy przetarg i powierzył prace Betonoxowi. Wprawdzie hala widowiskowo-sportowa jest gotowa od polowy roku, ale straż pożarna dopiero teraz wydała zgodę na jej użytkowanie. Aby ją udostępnić, potrzebne jest jeszcze pozwolenie nadzoru budowlanego. Natomiast prace przy stadionie trwają, nie ma ostatecznego terminu ich ukończenia.
Bożena Dobrzyńska