40-latek miał myśli samobójcze. Znaleziono go przy drzewie, na którym wisiał sznur
Mężczyzna siedział nad rzeką przy drzewie, na którym zawieszony był sznur z pętlą. Policjanci wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Białobrzegach odnaleźli 40-latka, który z myślami samobójczymi oddalił się z miejsca zamieszkania. Zaginięcie mężczyzny zgłosiła żona.
- Wczoraj kobieta zgłosiła, że jej mąż, mieszkaniec Warszawy, zadzwonił do niej i powiedział, że chce popełnić samobójstwo. Zgłaszająca przekazała również informację, że jej mąż najprawdopodobniej znajduje się w miejscowości Góry w powiecie białobrzeskim, gdzie posiadają domek letniskowy. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli jego poszukiwania - informuje st. sierż. Magdalena Zawadzka - Miros z KPP w Białobrzegach.
W akcję zaangażowani zostali policjanci pełniący służbę oraz strażacy z Białobrzegów. - Na miejscu wskazanym przez żonę policjanci znaleźli list pożegnalny, pozostawiony przez mężczyznę. Funkcjonariusze wiedzieli, że muszą działać natychmiast. Dzięki ich szybkiej reakcji i determinacji oraz sprawnej organizacji działań poszukiwawczych, 40-latek został odnaleziony przez funkcjonariuszy w rejonie Pilicy. Mężczyzna siedział przy drzewie, na którym zawieszony był sznur z pętlą. 40-latek został przekazany załodze pogotowia, które zawiozło go do szpitala - relacjonuje st. sierż. Zawadzka.
Policja przypomina, że prośba o pomoc nie jest wstydem. Każdemu zdarzają się gorsze chwile czy niepowodzenia. Co ważne - nie musimy być sami z naszymi problemami.
kat