Na Michałowie powstaną mieszkania komunalne. Blok ma być gotowy za trzy lata

Miasto podpisało umowę z BGK (na zdjęciu od lewej: Eugeniusz Kaczmarek, dyrektor wydziału inwestycji UM, prezydent Witkowski i wiceprezydent Tyczyński; fot. Michał Wójcik/UM Radom)

Umowa z BGK została już podpisana. - Materializuje się projekt, który zapowiadaliśmy kilka miesięcy temu. To dla nas wielka sprawa, bo wszyscy mamy świadomość, jak bardzo brakuje mieszkań na wynajem. Ich dostępność to jeden z elementów, które mogą budować przewagę konkurencyjną w stosunku do innych miast i umożliwiać realizację kolejnych ważnych społecznie przedsięwzięć związanych np. ze szpitalem czy rozwojem kierunku lekarskiego na uniwersytecie - podkreśla prezydent Radosław Witkowski.

Połowa to trzypokojowe

W bloku, który zostanie zbudowany na rogu ulic Piastowskiej i Łokietka znajdzie się 90 mieszkań o powierzchni od 32 do 63 m kw, z czego ponad połowa to mieszkania trzypokojowe. Powstaną też mieszkania dwupokojowe i kawalerki, a pięć mieszkań na parterze zostanie dostosowanych do potrzeb osób z niepełnosprawnościami. - Mam nadzieję, że to nie ostatni taki projekt, tym bardziej, że budowę bloku z mieszkaniami na wynajem planuje także RTBS Administrator. Chcemy w mieście stworzyć jeszcze lepsze warunki do tego, aby radomianie stąd nie wyjeżdżali, a ci, którzy chcą do Radomia przyjechać i tutaj pozostać, też mieli takie możliwości – dodaje wiceprezydent Mateusz Tyczyński.

Dokumentacja projektowa nowego bloku wraz z budową miejsc parkingowych i zagospodarowaniem terenu jest już gotowa i wkrótce będzie mógł być ogłoszony przetarg.

Najważniejsze kryteria przy przyznawaniu mieszkań komunalnych to: brak własnego mieszkania i dochód na osobę w rodzinie.

Tytoniowa: To nie była porażka

Przypomnijmy: w Radomiu przy ul. Tytoniowej powstały także mieszkania z rządowego programu, z założenia miały być przeznaczone dla osób, których nie stać na kredyt ani na wynajem na wolnym rynku. Jednak od tego roku zarządzająca nimi spółka Polski Fundusz Rozwoju Nieruchomości horrendalnie podniosła tam czynsze, co kłóci się z ideą rzekomo tanich mieszkań na wynajem. (Po protestach i krytyce nowe już stawki czynszu zostały zamrożone do 2025 r.) Radomianie skarżą się również m.in. na fatalny stan techniczny budynku.

Przy programie Mieszkanie Plus w Radomiu brało udział miasto, które przekazało pod budowę działkę przy ul. Tytoniowej. Prezydent Witkowski nie uważa, by współpraca z PFR była porażką.  - Ten projekt realizowaliśmy z różnymi perturbacjami od 2017 r. i bardzo cieszę się, że dzięki tej współpracy udało się tę działkę zagospodarować, udało się PRF-owi te dwa bloki wybudować. My z naszej strony wykazaliśmy olbrzymią determinację, żeby ten projekt zrealizować i w Radomiu on się udał. Natomiast jako miasto nie mieliśmy żadnego wpływu na ustalenie wysokości czynszu, kaucji, jak i umów z klauzulami dojścia do własności. To była rola PFR-u i - myślę - że za to odpowiedzialność ponosi nawet nie sam PFR, tylko politycy PiS w Radomiu na czele z panem posłem Markiem Suskim, którzy doprowadzili do takich niekorzystnych zapisów w umowie. Oni też uczestniczyli w tym projekcie i na samym początku chwalili się, więc wszelkie zażalenia i pretensje - słuszne i uzasadnione - można kierować tylko i wyłącznie pod adresem posła Marka Suskiego - twierdzi prezydent Radomia.

bdb