Chaos informacyjny w sprawie ogromnego huku nad Radomiem. Prezydent Witkowski oczekuje wyjaśnień od szefa MON
– Huk wywołał duże zaniepokojenie wśród mieszkańców miasta i regionu. Wydaje się to naturalne w sytuacji, gdy za naszą wschodnią granicą toczy się wojna – pisze do ministra obrony narodowej prezydent Radomia i prosi o wyjaśnienia, dotyczące wczorajszego incydentu przypominającego bardzo głośne, niebezpieczne wybuchy.
"Krótko po zdarzeniu pojawiły się komunikaty Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych, z których najpierw wynikało, że był to efekt przekroczenia bariery dźwięku przez samoloty F-16, które „poleciały pilnie powitać niezapowiedzianych gości”, a później, że był to niezapowiedziany sprawdzian przeprowadzony w ramach ćwiczeń.
Biorąc pod uwagę informacyjny chaos i niepokój jaki wśród mieszkańców Radomia i regionu wywołało to zdarzenie, proszę o wyjaśnienie, jaki charakter miał wspomniany lot. Jeśli był to lot ćwiczebny, to proszę o informację, czy odbył się on zgodnie z przepisami, czy uwzględniono fakt, że trasa przelotu z prędkością ponaddźwiękową przebiegała nad terenami gęsto zaludnionymi oraz dlaczego nie uprzedzono mieszkańców. Mógł zostać tu wykorzystany system będący w dyspozycji Rządowego Centrum Bezpieczeństwa. Był on na przykład użyty do rozpowszechniania informacji o wyborach. Należy zatem sądzić, że mógł sprawdzić się również w opisanej sytuacji. Pragnę jednocześnie zwrócić uwagę na fakt, że brak informacji może doprowadzić do zaburzenia wykrywania i alarmowania o zagrożeniach faktycznych w ten sposób, że w pierwszej fazie wydarzenia bez potencjału negatywnego mogą zostać uznane za zagrożenie, a w kolejnej zagrożenia faktyczne mogą być ignorowane" - czytamy w piśmie Radosława Witkowskiego do Mariusza Błaszczaka.
Ćwiczenia, czy niezapowiadani goście?
Jak już pisaliśmy, i wspomina o tym prezydent Witkowski, Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych, opublikowało w mediach społecznościowych dwa sprzeczne komunikaty. Przytaczamy je ponownie:
"Nasze F-16 poleciały pilnie powitać niezapowiedzianych gości. Dzisiaj tuż po godz. 18:20 na Lubelszczyźnie i Mazowszu słychać było następujące po sobie dwie „eksplozje”. Te „wybuchy" to tzw. sonic boom - czyli efekt przekroczenia bariery dźwięku przez samoloty.
PS. Intruzi nie skorzystali z naszej gościnności".
"Ćwiczenia to element treningu - to był niezapowiedziany sprawdzian naszych sił - zadanie wykonane! Brawo Siły Powietrzne".
bdb